id: 8uymh4

Roki zszedł z boiska, my wchodzimy do gry! Walka o powrót!

Roki zszedł z boiska, my wchodzimy do gry! Walka o powrót!

Opis zrzutki

Ten mecz miał być taki sam jak każdy inny mecz domowy - pełne trybuny, zaangażowanie na boisku i radość z gry przed własną publicznością. Pomimo wygranej, mieliśmy jednak swoje zmartwienia. Jeden z naszych zawodników - Mateusz Rekucki musiał przedwcześnie zejść z boiska i został zabrany przez pogotowie ratunkowe do szpitala w Dąbrowie Górniczej.

 

Zacznijmy jednak od początku - Mateusz Rekucki, czyli popularny "Roki" to podstawowy zawodnik Błękitnych Sarnów w tym sezonie. Jest jednym z najlepszych strzelców naszej drużyny w tym sezonie i niejednokrotnie udowadniał swoją wartość na boisku. W swojej przygodzie z piłką reprezentował Czarnych Sosnowiec, MUKP Dąbrowa Górnicza, a do Błękitnych przyszedł w sierpniu ubiegłego roku z Górnika Piaski. Mateusz zawsze zostawia serducho na boisko i cechuje się walecznością. Nie inaczej było w spotkaniu rozegranym w Wielką Sobotę, 19.04.2025, w którym mierzyliśmy się z rezerwami RKS-u Zagłębie Dąbrowa Górnicza w ramach rozgrywek sosnowieckiej klasy B.

 

W 68. minucie spotkania Mateusz wracając do obrony upadł na murawę bez kontaktu z przeciwnikiem i usłyszał trzask w kolanie. Od razu został zmieniony, jednak ze względu na narastający silny ból i obrzęk wokół kolana naszego zawodnika, zostało wezwane pogotowie ratunkowe. Ratownicy przewieźli "Rokiego" do szpitala w Dąbrowie Górniczej, gdzie wykonano mu badania: rentgen oraz tomograf.

 

Jako drużyna obawialiśmy się, że nasz kolega może mieć zerwane przednie więzadło krzyżowe, co w piłce przydarza się zawodnikom dość często, jednak jak miało się okazać, byłby to... najlepszy z możliwych scenariuszy. Cytując lekarza, który przyjmował Matiego: "Więzadła to Pana najmniejsze zmartwienie".

 

Badanie wykazało złamanie wyniosłości międzykłykciowej i kłykcia bocznego kości piszczelowej lewej. Złamanie okazało się na tyle poważne, że spowodowało krwotok wewnętrzny w nodze i konieczne było odciągnięcie zalegającej krwi po urazie. Wyniki badania pokazały, że odłamki kłykcia mogły przemieścić się w stronę rzepki powodując urazy w obrębie całego stawu kolanowego. Kłykieć boczny kości piszczelowej odpowiada także za podtrzymywanie więzadeł, więc najprawdopodobniej one też uległy zerwaniu, co potwierdzić mają wyniki badania rezonansowego.

 

W obliczu takiego urazu konieczne jest wdrożenie leczenia operacyjnego jak najszybciej, tak, aby jak najmniej struktur uległo zniszczeniu. Mati będzie musiał przejść na pewno jedną, a może więcej operacji oraz długotrwałą rehabilitację, aby wrócić do sprawności. Uraz spowodował, że zmuszony jest poruszać się o kulach co znacznie utrudnia mu funkcjonowanie. Nie jest w stanie pracować, a kontuzja utrudnia mu także opiekę nad ukochaną córeczką.

 

Cała ta sytuacja jest dla "Rokiego" z pewnością dużym wyzwaniem finansowym. Pokrycie kosztów leczenia i rehabilitacji stanowi dla niego duży wydatek, stąd w jego imieniu zwracamy się o pomoc i wsparcie, choćby w najmniejszej postaci, które pomoże wrócić Matiemu na boisko.

 

Droga społeczności, pokażmy siłę i nie zostawiajmy Rokiego samego w tej sytuacji! Liczymy na Wasze wsparcie!


Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Skarbonki

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!