Cześć mam na imię Piotrek, mam 21 lat.

Wielu z was mnie zna osobiście lub z widzenia.

Jestem strażakiem i pomagam ludziom ale teraz to ja potrzebuje waszej pomocy.

10 kwietnia uległem bardzo poważnemu wypadkowi samochodowemu.

Lekarze oceniali mój stan jako krytyczny.

Przebywałem na OIOMie 7 dni gdzie zostałem wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną.

W wyniku wypadku doznałem urazu dwóch nerwów w splocie ramiennym lewej ręki i uszkodzenie rdzenia w odcinku szyjnym.

Przeszedłem już 2 operacje.

Jedna miała na celu usunięcia krwiaka z rdzenia a druga złożyć wielołamowe złamanie żuchwy.

Muszę mieć wykonaną bardzo kosztowną operacje polegająca na zespoleniu zerwanych nerwów ruchowych a następnie codziennej rehabilitacji by lewa ręka powrócić do jakiejkolwiek sprawności. Na chwilę obecną nie mam czucia w lewej ręce.

Jestem gotowy stawić czoła wszystkim przeciwnością losu, lecz bez waszej pomocy nie dam rady.

W tym celu założyłem zrzutkę pieniążków, które pomogą mi z powrotem być samodzielnym i niezależnym od nikogo.