Byliśmy w punktach recepcyjnych w Hrubieszowie (przejście graniczne Zosin) oraz na Torwarze (Warszawa).

Były łóżka polowe, śpiwory, poduszki, koce, ubrania, zabawki, łóżeczka, wózki, jedzenie, kosmetyki, środki czystości, inne rzeczy, które normalnie ludzie oddają na zbiórkach.

Czego brakowało? Bielizny i kapci.

Punkty recepcyjne mają na celu, oprócz rejestracji Ukraińców, także dać im chwilę wytchnienia po często kilkudniowej podróży do granicy. Ludzie podróżują często z jedną walizką (szczególnie matki z małymi dziećmi nie mają za dużo rzeczy dla siebie). Są zmęczeni, potrzebują odpoczynku, prysznica, ciepłego posiłku, spokoju i snu. I właśnie podstawową rzeczą, której na tym etapie często brakuje, a która nie jest oddawana na zbiórkach, jest bielizna.

Zbieramy pieniądze na zakup bielizny (majtek, staników), skarpetek i kapci. Tyle ile zbierzemy za tyle kupimy. Wszystko legalnie - z rachunkami. Zostanie to przekazane punktowi recepcyjnemu na Torwarze lub na granicy.

*************************English version below************************

We’ve been at the reception points in Hrubieszów (next to Polish-Ukrainian border crossing in Zosin) and in Torwar (Warsaw).

There were camp beds, sleeping bags, pillows, blankets, clothes, toys, cribs, prams, food, cosmetics, cleaning products, other things that people normally donate.

What was missing? Underwear and slippers.

Apart from registering Ukrainians, the purpose of the reception points is also to give them a moment of rest after few days' journey to the border. People often travel with one suitcase (especially mothers with small children do not have too much for themselves). They are tired, they need rest, shower, hot meal, peace, and sleep. And the very basic thing, which is often missing at this stage, and which is not donated at collections, is underwear.

We collect money to purchase underwear (panties, bras), socks and slippers. Everything legal - with bills. This will be handed over to the reception point in Torwar or at the border.