35 tysięcy za kocie życie
35 tysięcy za kocie życie
Nasi użytkownicy założyli 1 220 597 zrzutek i zebrali 1 333 025 768 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
35 000 zł...
Tyle musimy zapłacić za to, że nie potrafimy zostawić umierających kotów na ulicy.
Tyle jest warte życie kotów uratowanych przez nas w kwietniu i maju.
Na taką kwotę zostało wycenione być albo nie być żywych istot. Za chwilę dojdą do tego faktury za czerwiec...
Na dzień dzisiejszy nie mamy żadnej mocy, aby robić cokolwiek.
Tak to jest, kiedy potrzeba pomocy i pędzimy po rannego czy chorego kota, nie patrząc na kilometry i porę dnia czy nocy.
Potem zostajemy z ciężkimi przypadkami kotów, bez domów tymczasowych, bez pieniędzy na leczenie i utrzymanie.
Takich kotów jest obecnie pod naszą opieką 125...
Nie wiemy co będzie dalej. Każdego dnia martwimy się, czy będziemy w stanie zapewnić godny byt zwierzętom, za które wzięliśmy odpowiedzialność.
Zgłoszenia napływają cały czas. W większości przypadków jesteśmy zmuszeni odmawiać. Są jednak sytuacje, kiedy odmówić nie możemy...
Filemon - kocurek z ogromną raną, prawdopodobnie po pogryzieniu, oraz z zaburzeniami neurologicznymi. Zgarnięty z kaszubskiej wsi. Po rekonwalescencji w klinice pojechał do domu tymczasowego. Wtedy jego wyniki znów uległy pogorszeniu - trwa dalsza diagnostyka.
3-tygodniowy Orzeszek - uratowany z pożaru kociaczek, który stracił mamę i rodzeństwo. Miał jechać do schroniska, w którym nie ma warunków pozwalających na opiekę nad takim malcem.
Szara - starsza koteczka z ogromnym stanem zapalnym w jamie ustnej, który uniemożliwiał jej jedzenie. Cierpiała od dłuższego czasu i kompletnie nie radziła sobie na dworze. Kotka przez parę tygodni mieszkała na drzewie, z którego bała się zejść...
Łobuz - kocurek z działek na gdańskiej, podejrzenie zapalenia oskrzeli, rany na ciele i zgniłe zęby sprawiły, że kot wymagał natychmiastowego ratunku.
Jacuś - wychudzony i bardzo zarobaczony kociak błąkał się po kaszubskiej wsi. Zaczepiał wszystkich przechodniów, prosząc o pomoc.
Oprócz interwencji stałe koszta generują także koty przebywające w domach tymczasowych. Ich utrzymanie oraz wizyty weterynaryjne to koszt nawet kilkudziesięciu tysięcy miesięcznie...
Pod naszą opieką znajduje się ponad dwadzieścia uratowanych kociaków, które w domach tymczasowych są przygotowywane do adopcji. Każdy maluch wychodzi od nas odrobaczony, 2-krotnie zaszczepiony oraz z testami na choroby zakaźne.
Staramy się też nigdy nie odmawiać pomocy w kwestii kastracji kotów wolnożyjących. Dzięki temu możemy przyczynić się do stopniowego zmniejszania ich populacji, a co za tym idzie zmniejszenia ilości kotów, które umierają na ulicach...
W ostatnim czasie ograniczyliśmy interwencje do minimum. Niestety koty nie przestają chorować, maluszki nie przestają rodzić się pod oknami, a my nie jesteśmy w stanie bez końca zamykać oczu na ich cierpienie.
Zakładaliśmy nasza organizację, aby nieść pomoc tym, którzy bez tej pomocy zginą. Boimy się jednak, że wkrótce nie będziemy w stanie zrobić nic więcej 😞
Błagamy Was o pomoc. Tylko dzięki Wam będziemy w stanie dalej ratować gdańskie koty...
Każda z osób, która wpłaci na zrzutkę kwotę 500zł i powyżej otrzyma voucher na rejs do wykorzystania do końca 2024r.
https://www.instagram.com/yachtclubpremier?igsh=d3IyZ2RiYzY5bXV4
W grę wchodzi rejs na 3 jednostkach do wyboru:
- Husaria 570 (max 4 osoby)
- South Bay 518 ( max 10 osób)
- Party Boat ( max 10 osób)
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
mam nadzieję, że się uda🥺