Jako grupa znajomych zwarliśmy szyki by pomóc osobom uciekającym przed wojną na Ukrainie. Dzięki wielkiemu sercu znajomych mamy w pełni wyposażone mieszkanie w Gdańsku, dzięki któremu możemy udzielić schronienia i dachu nad głową osobom, które musiały zmienić swoje życie, opuścić dom i przyjechać do Polski. Sami przywieźliśmy już do mieszkania jedną mamę z synem. Niewykluczone, że jeszcze ktoś potrzebujący dołączy do tej dwójki, jeśli tylko będzie taka konieczność. Planujemy pomagać w powrocie do normalności, umożliwić i ułatwić (jeśli tak potoczy się przyszłość) rozpoczęcie nowego życia. Dlatego też planem jest zapewnienie niezależności i swobody. Osoby uciekające często nie mają pieniędzy (niewielka ilość hrywien które posiadają i tak teraz nie ma wartości ekonomicznej). Wiemy, że przy odrobinie wsparcia Nasi goście staną na nogi i będą w stanie zacząć od nowa, znajdując pracę, szkołę, mieszkanie. Na wszystko jednak potrzeba czasu i pieniędzy. Mieszkanie będziemy naszymi środkami w stanie opłacić przez około 3 miesiące, potrzebne są też pieniądze na codzienne zakupy. Chcemy by nasi Goście decydowali o tym na co przeznaczają pieniądze, by mieli niezależność. Jeśli ktoś czuje potrzebę wsparcia nowego startu aktualnie dla mamy z synkiem to zapraszamy do zrzutki. Pieniądze na niej zebrane będziemy przekazywali rodzinie, a część w razie takiej potrzeby, przeznaczymy na opłaty (media, czynsz itd).

Ewentualna nadwyżka zostanie przekazana na rzecz Ukraińskiego Czerwonego Krzyża.

EDIT: Do Aliny i Andrzeja dołączyła dzisiaj Natasza z Ivan (lat 6).

English below:

A group of friends join ranks to help those fleeing from the war in Ukraine. We have a fully equipped flat in Gdańsk where we can host a few of those who had to change their lives, leave their homes and come to Poland. We have already brought over a mother with son but plan add more people as needed. We want to help them return to normalcy and enable a fresh start, that's why we aim to provide as much independence and freedom as possible. The refugees often lack money (the hryvnias they might have are not of much value now anyway). We're confident that with a little support our Guests will be able to start anew and find jobs, schools, permanent accommodation but right now it all takes time and money. We'll be able to cover the accommodation-related fees for approx 3 months. We want our Guests to independently decide what they spend on. If you'd like to support a mother and her 7-year-old, feel free to chip in. The funds will be distributed to the Guests directly and also used to cover the bills related to their stay.

Any excess will be donated to the Ukrainian Red Cross