id: 93k547

Dobra Morda potrzebuje pomocy!

Dobra Morda potrzebuje pomocy!

Nasi użytkownicy założyli 1 275 617 zrzutek i zebrali 1 485 830 618 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Załóż zrzutkę

Aktualności1


  • 0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

Kim jest Mordor?

Mordor albo, jak my na niego wołamy, Mordek to ponad czteromiesięczny piesek wzięty przez nas z Ekostraży we Wrocławiu. Dopóki go nie zobaczyliśmy, nie wierzyliśmy, że można zakochać się od pierwszego wejrzenia. Zaadoptowaliśmy go pod koniec października tamtego roku, miał wtedy około 8-9 tygodni. Pierwszym wyzwaniem jakie przed nami stało po adopcji (oprócz nauki czystości) było wybranie mu imienia. Padło na Mordor z dwóch powodów, po pierwsze ten szczeniak to naprawdę dobra morda, a po drugie na spacerach chcieliśmy wołać "Chodź Mordo!" i patrzeć jak wszyscy przechodnie odwracają się sprawdzić, czy to do nich ktoś woła.


ha4e1e2a53b4ba79.jpeg


Rozwój choroby

Po Mordku od samego początku widać było, że coś jest nie tak. Początkowo miał problem z wymierzaniem odległości od ścian i innych przedmiotów po drodze oraz często po drzemce przy próbie wstania przewracał się na jeden bok. Po konsultacji z weterynarzem byliśmy nakierowani na problemy z biodrami. Postanowiliśmy poczekać jeszcze kilka dni z dokładniejszymi badaniami i poobserwować jego zachowanie. Na kolejnej wizycie, weterynarz zauważył, że oprócz problemów z chodzeniem Mordek przekrzywia również główkę. Od razu dostaliśmy skierowanie do neurologa.

v7d4dc2688ff80ad.jpeg

Po badaniach u pani neurolog i badaniach krwi mieliśmy nadzieję, że jesteśmy na dobrej drodze do zdrowia. Jednak w trakcie przyjmowania leków objawy nadal postępowały, a kolejne badania nie wykazały poprawy. Mordor tracił równowagę coraz bardziej, podczas chodzenia szurał tylnymi nóżkami, a w trakcie biegu wyglądał jak małpka. Dostaliśmy skierowanie na MRI głowy. Okazało się, że na wysokości kręgów szyjnych doszło do zmian, najprawdopodobniej w wyniku wady wrodzonej lub urazu, które wywołują ucisk w główce. Konieczny jest zabieg cranioplastyki.

n7d02b3f6f815c5d.jpeg


Na co i dlaczego zbieramy?

Zbieramy na zabieg cranioplastyki. Stan Mordka pogarsza się z dnia na dzień, trudno mu samodzielnie wstawać, traci równowagę, przestał skakać i biegać, trudno mu już nawet chodzić. Ostatnimi dniami nie ma na nic energii, cały czas leży albo śpi. Dlatego też termin operacji jest tak bliski. Boimy się, że do objawów dojdzie także ból.

Zbieramy dlatego, że ostatnie badania, wizyty i leki, a w szczególności rezonans głowy "trochę" kosztowały, a wydatek 5000 zł w tak krótkim czasie nie tylko dla pary studentów byłby duży. Decydując się na psa wiedzieliśmy jakie to niesie ze sobą konsekwencje i obowiązki, nadal to wiemy. Nie wstydzimy się jednak prosić o pomoc, bo wiemy, że Mordek na nas liczy.

b20426e76ede2531.jpeg

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze 1

 
2500 znaków