Cześć, nazywam się Majkel 🐶

Jestem 4 letnim psiakiem, który kocha zabawę, spacerki i podróżowanie z moimi człowiekami.

Moje życie diametralnie zmieniło się miesiąc temu, kiedy zszedłem z łóżka i poczułem ogromny ból. Zorientowałem się, że moje tylne nóżki wloką się za mną i nie mogę na nich ustać. Trafiłem do Pani Doktor, która powiedziała, że nie mam czucia bólu głębokiego w tylnych łapkach. Dostałem leki i kroplówki ale wciąż byłem przerażony, że nie mogę normalnie chodzić. Pomimo szybkiej interwencji lekarze dali mi znikome szanse na powrót do pełnej sprawności. RTG wykazało, że mam mineralizację krążka międzykręgowego L5/L6 oraz podejrzenie dyskopatii na tle otworu międzykręgowego L2/L3. Zdeformowany dysk uciska mi na rdzeń kręgowy i nerwy.

Rozpocząłem intensywną rehabitację: laseroterapię, elektrostymulację mięśni, ćwiczenia bierne i aktywne, masaż. Spacer w specjalnych szelkach sprawiał mi wiele wysiłku. Dlatego moje kochane człowieki kupiły mi wózek rehabilitacyjny, żebym znów mógł czerpać radość ze spacerowania.

Mam szanse na nauczenie się chodu rdzeniowego. Bardzo chciałbym zacząć rehabitację na bieżni wodnej oraz magnetoterapię. Jednak moje człowieki nie mają już pieniędzy na moje dalsze leczenie..

Dotychczasowe badania i wizyty weterynaryjne, wózek i lekarstwa zadłużyły ich już na kilka tysięcy.

Mój stan nie pozwala mi na samodzielne funkcjonowanie. Wymagam stałej opieki. Nie jestem  zdolny by zostać samemu w domu. Nie kontroluję potrzeb fizjologicznych. Teraz moja pańcia zajmuje się mną, jednak od października znów idzie na studia i nie będzie dla mnie opieki przez kilka godzin dziennie.

Zwracam się do Was, ludzi o wielkich sercach, z prośbą o pomoc. Każdy grosik się liczy.

Zebrane pieniężki będą przeznaczone na rezonans magnetyczny, dalszą kosztowną rehabilitację, petsittera i opiekę weterynaryjną.

Błagam.. tak bardzo chciałbym dalej żyć, móc nauczyć się chodzić i zwiedzać świat z moimi przyjaciółmi ❤