id: 957ftx

Ratujemy domek naszych marzeń

Ratujemy domek naszych marzeń

Nasi użytkownicy założyli 1 225 385 zrzutek i zebrali 1 346 177 274 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Jestem Jarek

Razem z żoną w listopadzie kupiliśmy dom, oczywiście jak większość młodych małżeństw - na kredyt, który wiąże na 30 lat. Miało to być nasze miejsce na ziemi, wśród dzikiej przyrody, ostoi ptaków i z daleka od wielkich miast. Poszukując dla siebie małego drewnianego domku trafiliśmy na taki, który stał wśród łąk, w otoczeniu Nadwieprzańskiego Parku Krajobrazowego. Zauroczeni okolicą i zapewnieniami właścicieli, że dom jest w stanie idealnym, od razu nadającym się do zamieszkania, przystaliśmy na cenę uradowani, że w końcu możemy zacząć "mościć to nasze gniazdko". Niestety krótko po naszym wstępnym upiększaniu, czyli malowaniu i gładzeniu ścian, zaczęły się pojawiać niespodzianki. Najpierw wyrosły nam "pieczarki" spod framugi drzwi, później zaczęły pękać płytki w spiżarni... i tak stopniowo odkrywaliśmy kolejne ciekawostki. W maju w końcu zarwała się nam podłoga w sypialni. Oczywiście pełni nadziei, że przecież takie rzeczy to dla nas nie problem, zdarliśmy całą podłogę. Ku naszemu zaskoczeniu, okazało się, że dom mamy zainfekowany tzw. grzybem domowym, który zjadł nam całą podłogę i część ścian. Planowany remont podłogi urósł nam do gruntownego remontu całego domu. Okazało się, że musieliśmy zedrzeć wszystkie materiały ze ścian i sufitów, naprawić potworne błędy które zrobili byli właściciele, jak brak odpowiedniej wentylacji itd. Jak można się domyślać, zostaliśmy oszukani przez byłych właścicieli, którzy gdy się zorientowali, że dom jest w coraz gorszym stanie, postanowili go sprzedać.

Ekipa fachowców, którzy przyszli naprawiać nasz domek, stwierdziła, że za 3 lata nie byłoby już co ratować.

W tej sytuacji, gdzie wszystkie nasze oszczędności poszły na wkład własny do kredytu, jest nam trudniej odłożyć na kolejne etapy tak generalnego remontu.

Jesteśmy ludźmi otwartymi, którzy chętnie ugoszczą w naszych progach każdego kto zechciałby nas wesprzeć w dążeniu do ocalenia domku. Mamy fantastyczną lokalizację, ok. 25 km do Poleskiego PN i ok. 50 km do Sobiboru. Dla przyrodników mamy również ciekawostki :) W pobliskim lesie gniazduje tu para orlików, tej wiosny widzieliśmy też w naszej okolicy gadożera i orzełka, a w pobliżu naszego domku, w zaroślach zadomowiły się nam łosie :)

Będziemy wdzięczni całym sercem za okazaną pomoc.

Jarek i Kasia

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 52

 
Dane ukryte
3000 zł
 
dobry duszek
1000 zł
 
Teresa Matysiak
 
Anna
400 zł
 
Michał
 
Dane ukryte
300 zł
 
Dawid Niedbała
200 zł
 
Jacek Wyrwał
200 zł
 
Kasia
200 zł
 
Krzysztof Dudzik
200 zł
Zobacz więcej

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!