Hej! Mam 26 lat, od kilku lat żyję na własny rachunek, wynajmuję mieszkanie i staram się wybrnąć z typowego „od pierwszego do pierwszego” zrzutkę utworzyłam żeby zebrać środki na aparat na zęby. Moim marzeniem nigdy nie był piękny uśmiech, a to co niewidoczne na pierwszy rzut oka jest moim problemem. Mam wadę zgryzu, ciasną szczękę. Moje zęby przepychają się wzajemnie powodując ciągły ból, zachodzą za siebie, jeden z nich jest wypychany w kierunku podniebienia, pęka mi szkliwo. Walczę z regularnym ich leczeniem, ale tylko aparat jest w stanie to zmienić. Nie stać mnie żeby go opłacić, a kogo bolał kiedykolwiek ząb ten dobrze wie co odczuwam na codzień. Będę bardzo wdzięczna za każdą złotówkę przekazaną na mojej zbiórce. W zamyśle mam koszt aparatu +- 5000 za dwa łuki i wizyty ortodontyczne, które sięgają kwot do 350 zł za jeden raz. Resztę uzbieram sama- podjęłam dodatkowe prace na ten cel, ale całość kosztów jest dla mnie nie do osiągnięcia.