Kochani...

Nie wiemy jak zacząć...

Ta zbiórka jest naszą ostatnią deską ratunku...

Jeżeli nie uzbieramy potrzebnej kwoty, Schronisko przestanie istnieć i nie pomożemy już żadnemu potrzebującemu zwierzęciu...

Przez ostatni rok pomogliśmy ok pół tysiąca psom. Teraz sami potrzebujemy pomocy...

Niestety koszty utrzymania schroniska, opieki weterynaryjnej i zapewnienia godnych warunków dla psów życia nas przerosły.

Inwestycja w nowe kojce, modernizację dotychczasowych, dostosowanie schroniska do nowych wymogów pochłonęła ogromne środki. Jednakże bez niej nie moglibyśmy istnieć i pomagać.

Nie chcąc obniżać standardów, zapewnialiśmy psom opiekę weterynaryjną na najwyższym poziomie.

Niestety stworzyliśmy ogromny dług w lecznicy....

Mamy czas do końca roku...potem grozi nam likwidacja....

Nasze serca pękają z bólu...znacie nas...całe życie podporządkowaliśmy psom i pomocy...nasza praca nie kończy się po 8 godzinach...nie wyobrażamy sobie, że nie będziemy w stanie dłużej pomagać....

Błagamy Was o pomoc.....