Natalka jest naszym trzecim dzieckiem.

Jest bardzo radosna jak na to co wycierpiała i z czym się nadal zmaga.

Już w 23 tygodniu ciąży podczas badań prenatalnych okazało się że córka ma coś na pośladku. Całą ciążę miałam prowadzoną w Centrum Zdrowia Matki Polki u profesora Szaflika.

Pierwszą diagnozą Natalki był nowotwór złośliwy

( terraroma okolicy krzyżowo- guzicznej).

Dwa razy w ciąży miałam przeprowadzoną koagulację naczyń guza, aby przestał rosnąć i zabierać krew córeczce.

Zaraz po narodzinach przeszła poważną operację ratującą jej życie i potworniaka udało się usunąć. Mierzył 9cm na 7,5cm. Ważył 460gram gdzie ona sama ważyła 2200g w 35 tygodniu ciąży. Pojawiły się komplikacje- wiotkość kończyn dolnych, pęcherz neurogenny i jego zmniejszenie, dystrofia mięśniowa oraz kifoza kręgosłupa. Możliwe ,że czeka ją kolejna operacja.

Stałe monitorujemy czy guz nie wraca.

Intensywnie rehabilitujemy córkę, aby mogła samodzielnie funkcjonować- terapia bobath, voitą, terapia czaszkowo-krzyżowa ,osteopata, elektrostymulacja oraz stymulację w basenie. Lekarze zapowiedzieli długoletnią rehabilitację, najważniejsze ,że daje efekty. Szukamy nadal nowych metod, które mogą pomóc Natalce ,lecz potrzebne są na to duże fundusze i zaangażowanie. Prosimy o pomoc!

Serdecznie dziękujemy za wszelkie wpłaty (dowolnej kwoty) i udostępnienia! Razem możemy wiele!