id: 97vj5j

DOM BEZ BARIER DLA SEBASTIANA

DOM BEZ BARIER DLA SEBASTIANA

Nasi użytkownicy założyli 1 159 158 zrzutek i zebrali 1 203 775 993 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności2

  • Rozpoczęto budowę fundamentów domu!
    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Opis zrzutki

Pomóż mi normalnie żyć

Witam

Nazywam się Sebastian Makowski. Gdy miałem 4 lata, najechał na mnie pijany kierowca, który uśmiercił mojego ojca i spowodował, że do dzisiaj choruje na niedowład czterokończynowy spastyczny.

Przez wiele lat jeździłem na turnusy rehabilitacyjne i dając z siebie wszystko, usprawniłem się na tyle, że – wbrew prognozom lekarzy – mogę obecnie poruszać się na wózku.

Obecnie jednak życie postawiło przede mną problem, przez który nie jestem sam w stanie przebrnąć. Mieszkam na drugim piętrze w bloku, bez windy. Nie muszę chyba wyjaśniać, jaki to problem dla osoby niepełnosprawnej. Na krótki okres odpowiedzią stał się schodołaz, urządzenie zwożące/wwożące po schodach.

Niestety, lata jego świetności minęły i z czasem stał się bardziej ryzykiem niż możliwością wyjścia na dwór. Ciągłe psucie się i wymiana akumulatorów to norma.

Schodołaz jest wyrocznią, która decyduje, czy bezpiecznie przebrnę przez schody w moim bloku, czy może stanę w połowie drogi. W przypadku tego drugiego scenariusza, zmuszony jestem dzwonić po znajomych, aby wciągnęli mnie z wózkiem.

Co więcej, w 2016 r. jedyna osoba, która mną się opiekuje, moja matka, dowiedziała się, że ma kilka przepuklin międzykręgowych. Oznacza to, że nie może dźwigać, bo istnieje ryzyko, że w pewnym momencie przypukliny te mogą się rozlać powodując u niej stałe kalectwo w postaci pozycji leżącej. Próbowaliśmy już wszystkiego: windy zewnętrznej balkonowej, budowy windy wewnątrz bloku oraz instalacji windy naściennej. Nie uzyskaliśmy na to pozwolenia.

Za jakieś 5 lat, moja matka nie będzie w stanie fizycznie pomóc mi wyjść z domu. Tego boję się najbardziej, bo to będzie oznaczać, że na stałe zostanę uwięziony w mieszkaniu.

Mieszkanie dostosowałem najlepiej jak mogłem do potrzeb mojej niepełnosprawności. Niestety, jest ono małe i jedyne, co mogłem zrobić, to zamontowanie paru uchwytów w łazience. Ostatni raz kąpieli w wannie zażywałem przed 10tym rokiem życia. Teraz mogę korzystać jedynie z krzesełka obrotowego, na które dostanie się stanowi nie lada wysiłek. Na podnośnik dla osób chorych po prostu nie ma miejsca.

Mieszkanie jest tak małe że w momencie, kiedy przychodzi do mnie rehabilitant na ćwiczenia, trzeba robić , że trzeba wręcz robić przemeblowanie, aby móc chociaż rozłożyć materac.

95% czasu spędzam w ciasnym pokoju, gdzie jest biurko, łóżko i regał na książki. Przyznam szczerze, że to – w połączeniu z kilkumiesięcznym niewychodzeniem na dwór – potrafi zrobić spustoszenie w ludzkiej psychice.

Na dodatek, znikomy kontakt z ludźmi, brak wiedzy, co się dzieje w moim mieście, i jedyny kontakt z naturą poprzez otworzenie okna w pokoju lub wyjście na balkon.

To nie jest zbiórka-„zachcianka”. To raczej nadzieja na swobodne wychodzenie na dwór, do pracy, na badania, w sprawach urzędowych czy zwyczajne spotkanie z przyjaciółmi. Rozumiem, że budowa domu jest GIGANTYCZNYM projektem, który pochłania czas i, niestety, pieniądze. Ze swoich oszczędności nie dam rady pokryć nawet stanu surowego przyszłego domu. Ze sprzedaży mieszkania mojej babci, dałem rade zakupić działkę pod budowę. Nie jestem w stanie zaciągnąć kredytu hipotecznego, jeśli przyszły do nie będzie przynajmniej w stanie surowym. Z chęcią bym sprzedał obecne moje mieszkanie, lecz nie miałbym, gdzie wtedy się podziać. Będę wdzięczny za każdą złotówkę podarowaną mi na zbliżenie się do tego celu. Proszę, pomóżcie mi żyć godnie.

Chciałbym też dodać, że możecie mi pomóc niekoniecznie w formie pieniężnej. Jeśli ktoś

z Was jest w stanie oddać cegły, dachówkę, cement lub inne materiały budowlane, to z pewnością dobrze je wykorzystam przy tym projekcie.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 202

preloader

Komentarze 31

 
2500 znaków