id: 97vzt4

Chico chory na FIP

Chico chory na FIP

Nasi użytkownicy założyli 1 232 240 zrzutek i zebrali 1 366 482 206 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności3

  • 91 zastrzykow za nami! Odliczamy Leczenie przedluzamy z powodu USG, elektrofereze mamy calkiem dobra, podwyzszamy dawke i dobijamy wirusa do konca!

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

Chico to 4 miesięczny, śmiertelnie chory kocur, który walczy o to, aby moc jeszcze poznać świat.

Po wspólnie spędzonych 3 tygodniach, kiedy naprawdę się polubiliśmy cziki nagle zachorował i jego zabawki nie wzbudzały już w nim zainteresowania. Rozpoczęły się codziennie wizyty u weterynarza. Diagnoza była jednoznaczna: FIP ( koci wirus). Dr weterynarii nie zostawiła złudzeń- choroba śmiertelna, nieuleczalna. Zasugerowano abyśmy się pożegnali i wrócili na eutanazje w ciągu najbliższych dni. A przecież miało być inaczej…

Dzięki wiedzy mojej przyjaciółki pojawiła się jednak nadzieja, ze Czik ma jeszcze szanse poznać świat.. Wiele godzin spędzonych w Internecie i w ciągu jednego dnia decyzja została podjęta. Walczymy!

Było tez wiele wątpliwości, ponieważ to bardzo długa terapia ( 84 dni bolesnych zastrzyków), eksperymentalna , niepewna oraz nie dająca gwarancji, ze choroba nie wróci.

Ja zdobyłam leki, ale to mój mały przyjaciel miał zdecydować czy da rade… I daje! Mimo tego, ze zastrzyki go bola, a gabinet weterynaryjny to jego drugi dom. Chico jednak jest bardzo pogodny i potrafi mruczeć u weterynarza czekając w kolejce, na zastrzykach bardzo się wyrywa, ale po 5 minutach już o tym zapomina i wraca do gry.

Efekty sa widoczne: zniknęła gorączka, płyn w brzuchu, chico spędza dni na zabawach i polowaniach ale jeszcze długa droga przed nami. Terapii nie można przerwać.

Lek GS-441524 jest niezarejestrowany i niestety bardzo drogi. Jedna fiolka kosztuje ok 420 zł i wystarcza na 3/4 dni. Dodatkowo kontroluje się parametry zwierzęcia i w razie potrzeby wspomaga się je dodatkowo, np. lekami osłonowymi na wątrobę. Szacowany koszt całkowitej terapii ( lek + badania, wizyty weterynaryjne): 8 - 9tysiecy.

A jak tylko wyzdrowieje to obiecałam ze zabiorę go na długi spacer, bo w końcu się przyjaźnimy, a o przyjaciół się dba i razem walczymy aby zyl!

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze 9

 
2500 znaków