Umierała pod koszem na śmieci
Umierała pod koszem na śmieci
Nasi użytkownicy założyli 1 226 135 zrzutek i zebrali 1 348 045 003 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Aktualizacja:
Wiki miała rozszerzone badania krwi, USG, RTG i testy FIV/FELV.
I niestety nie mamy dobrych wieści. Jej stan jest stabilny, ale zły.
Ale zacznijmy od pozytywów: Wiki ma zapalenie płuc, ale leczenie działa, choroba ustępuje. Ma też grzybicę skóry, ale tutaj też zaczynamy mieć nad tym kontrolę.
Ze złych informacji: Wiki ma ekstremalną anemię, ale tutaj w ogóle się nie dziwimy: trafiła do nas tak niedożywiona, że ma zaniki mięśni. I co najgorsze: problemy z nerkami, czego też od początku się bałam, bo od pierwszego dnia dużo pije i siusia. Jedna jej nerka jest uszkodzona, być Wiki zjadła coś trującego w bezdomności. Na szczęście druga nerka pracuje całkowicie sprawnie, a testy FIV/FELV ujemne.
Obecnie Wiki jest na karmie dla kotów nerkowych, przyjmuje suplementy na nerki, suplementy na odporność, witaminy i kwasy omega zalecone przez weterynarza, w tym żelazo w niskich dawkach oraz florę balance na zniszczone od pasożytów jelita. Poza tym jest na antybiotykach (w zastrzyku z wydłużonym działaniem), przyjmuje leki wspierające apetyt i hamujących mdłości, a także na zastrzykach wspierających koty w wychodzeniu z anemii. Ma też kąpiele w specjalistycznym szamponie na grzybicę.
W następnym tygodniu powtarzamy badania. Jeśli wyniki się nie polepszą (wyniki krwi w zbiórce) być może Wikson będzie musiała zostać w klinice dla zwierząt w Chalkidzie.
Mieliśmy już nie przyjmować nowych kotów – chociaż do czasu adopcji tych w domach tymczasowych.
Tę kotkę widzieliśmy na śmietniku w miasteczku portowym, w weekend. Nie mieliśmy wtedy transportera. A przede wszystkim podjęliśmy decyzję, że wstrzymujemy nowe przyjęcia.
Nie mamy miejsca. Utrzymanie tych kotów, które mamy pochłania majątek. Zajmowanie się nimi to jak drugi etat. Adopcje stoją.
Ale ten kot umierał. Po nieprzespanej nocy ustalimy, że wrócimy z transporterem sprawdzić czy jeszcze jest. Była.
Ten kot, a właściwie kotka, to obraz rozpaczy i cierpienia. Obraz Grecji. Obok tej kotki przeszło wiele osób. Nikt nie wykazał żadnego zainteresowania.
Wstępne rozpoznanie: jeszcze ma oczy, chociaż jak ją złapaliśmy to były całe spuchnięte i zaropiałe. Zapalenie płuc. Robaki wychodzące dosłownie z odbytu. Postępująca grzybica.
Także to kolejny kot, którego nie miało już być, a nie zdążyliśmy Wam jeszcze przedstawić 4 innych kotów starganych ze śmietnika.
Bez Waszego wsparcia nie moglibyśmy ratować kotów na taką skalę. Dlatego po raz kolejny o nie prosimy.
Koszty ratowania takiego kota są bardzo duże: to oczywiście leki, suplementy diety (na odporność, na anemię, na jelita), szampony i wcierki na grzybice, dobra jakościowo karma, badania (RTG, być może USG, badania krwi i testy), potem szczepienia.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!