Witam ! W piątek 4.04.2025 roku wybuchł pożar w moim warsztacie samochodowym Dejw-Garage . Jak co dzień zostając po godzinach pracy kolejny raz kosztem rodziny , chcąc pomóc wam klientom doszło do tragedii.

Około godziny 19:50 wybuch pożar. Ogień rozprzestrzenił się błyskawiczne. Zadzwoniłem na numer alarmowy i z kolegą który był na miejscu, rozpoczęliśmy walkę z żywiołem.

Wszystko działo się w przyspieszonym tempie, próbowaliśmy ugasić ogień i ocalić auta klientów, nie myśląc nawet o wyciągnięciu czego kolwiek wartościowego..

Po krótkim czasie na miejsce przyjechało 13 zastępów Straży Pożarnej.

Mimo ogromnych starań strażaków

Spalił się cały dobytek, nie tylko mój, również 4 samochody osobowe klientów.

Warsztat był jedynym źródłem utrzymania całej rodziny. Zostałem bez pracy, sprzętu, jakiekolwiek możliwości zarobku..

Od dziecka mechanika była moją pasją, robiłem coś w co wkładałem całe moje serce . Wszystkie pieniądze inwestowałem w rozwój firmy i poszerzanie swoich umiejętności , chcąc być jeszcze lepszy w tym co robię , by każdy z was mógł zawsze wrócić bezpiecznie do domu.

Ogień zabrał wszystko. Spłonęły podnośniki , specjalistyczne narzędzia, szafki warsztatowe wspomniane wcześniej powierzone mi auta , całe zaplecze z nowymi częściami oraz budynek warsztatowy.

Straty są ogromne..

Zawsze z otwartym sercem pomagam wszystkim w potrzebie , a teraz to ja proszę was o pomoc