Cześć i czołem piękni ludzie!

Wiecie jak to jest patrzeć, gdy wasz przyjaciel cierpi, a wy nie możecie wiele zdziałać by mu pomóc? Bo ja niestety wiem. Możecie mnie kojarzyć z tego, że staram się pomagać zwierzakom bezdomnym (wolontariat w schronisku) jak i tym dzikim (zbiórki na dziki azyl) lecz dziś, to my potrzebujemy waszej pomocy!

Kotka Minuta jest byłą podopieczną słupskiego schroniska dla zwierząt, od ponad 6 lat jest w naszej rodzinie i nie wyobrażamy sobie, by było inaczej! Od kilku dni, miała poważne problemy z chodzeniem, nasza weterynarka zaleciła dodatkową diagnozę u chirurga/ortopedy i jak się okazało NIE JEST DOBRZE. Minuta ma zerwane więzadło krzyżowe oraz uszkodzoną łękotkę. Oczywiście, chcemy jak najszybciej wykonać zabieg, by kotka nie musiała przyjmować dużej ilości leków, które obciążają i tak już osłabioną jej wątrobę. Zabieg odbędzie się 11.06 w Słupskiej Lecznicy Arka i będzie polegać na rekonstrukcji więzadła i usunięciu łękotki. Koszt to ok.1000zł plus leki, wizyty pozabiegowe, konsultacje oraz ściąganie szwów.

Zostałam tak wychowana, by prosić o pomoc, tylko gdy naprawdę jest potrzebna i tak właśnie robię. Pracuję w kluboksięgarni i studiuję dziennie, lecz zabieg kota jest dość dużym nadszarpnięciem mojego studenckiego portfela, a nie chcąc obciążać rodziców dodatkowymi kocimi kosztami zdecydowałam się na zbiórkę. Większość kwoty chcę pokryć samodzielnie, lecz pomoc znajomych jak i nieznajomych może być dużą ulgą.

Jeśli możecie i chcecie - dajcie piątaka, zamiast szybkiej kawy na Orlenie, wspomożecie kota w potrzebie! Ja wysyłam wam dużo uśmiechu i podziękowanie za choćby udostępnienie zbiórki!