Mam na imię Kabi. Jestem west terrierem i macham do Was wszystkimi czterema łapkami. Bardzo chciałabym znów zobaczyć świat. Jest piękny ! Oglądałam go przez 7 lat i w dziwny sposób straciłam wzrok.

Na pierwsze oko oślepłam w 2014 roku, tuż po wizycie u psiego fryzjera. Nikt nie wie co się zdarzyło, w każdym razie fryzjerka, która strzygła mnie od lat, nagle o mnie zapomniała i właściwie nie chciała mnie więcej widzieć. Moja pani i mój pan leczyli mnie, ale wiecie jak to jest – nie zawsze trafia się na dobrego weterynarza, leczenie nie przyniosło efektów. Nie było to jednak dla mnie problemem – w końcu miałam jeszcze jedno oko ! Nie wiedziałam, że rok później stracę w nim wzrok.

Oślepłam w dziwnych okolicznościach. Na 2 tygodnie miałam wyjechałam na psie wakacje a moi ludzie na wypoczynek połączony z leczeniem - moja Pani jest bardzo chora. Tam gdzie trafiłam, naprawdę mi się spodobało ! Kilkanaście psów, wiecie – koledzy i koleżanki. Moi ludzie zaniepokoili się, że wszystkie biegają razem, ale zobaczyli, że nic złego się nie dzieje. Chwilę przed moim powrotem do domu, moi ludzie dowiedzieli się, że chyba nie widzę. Odebrali mnie, ale już ich nie widziałam.

Jestem ślepa i tak bardzo chcę widzieć – zobaczyć moich ludzi i cały świat. Badają mnie – nie mam choroby genetycznej, cukrzycy, lekarze nie widzą zaćmy lub innych chorób, które mogłyby spowodować utratę wzroku.

Pomożecie? Weterynarze są fajni ale kosztują. Wizyty u weterynarza, psi okulista, ewentualna operacja. Sporo kasy.

Moi ludzie założyli mi fanpage. Znajdziecie go pod adresem:

https://www.facebook.com/westterrierKabiPomozjejodzyskacwzrok

Odwiedzajcie, czytajcie, klikajcie „lubię to”. Dowiecie się co u mnie słychać, spojrzycie na wyniki badań, znajdziecie sporo ciekawostek.

Jestem prezentem od Pani Bożeny. 7 lat temu sprezentowała mnie, ale nie zapomniała, Dowiedziała się, co mi się przydarzyło i natychmiast założyła zrzutkę na moje leczenie. Wielkie dzięki za wpłaty. Wiem, że mogę na Was liczyć.

Wierzę, że znowu będę widzieć. Jeśli tak będzie, spojrzę na Was swoimi czarnymi oczami (aktualnie są zamglone) i obdarzę Was jednym ze swoich uśmiechów. Nie żartuję, potrafię się śmiać !

Pozdrawiam Was wszystkich. Kabi.