Kochani,

mam znajomą starszą Panią. Jest w zasadzie samotna i niemal całym jej światem na co dzień jest jej pies.

Utrzymuje się z najniższej emerytury. Jest schorowana, cukrzyca z wszelkimi następstwami: oczy, dializy...

Na tydzień przeznacza na wyżywienie około 100 złotych, więcej nie może.

Niestety czasem pojawiają się nieprzewidziane wydatki... czasem opłata za prąd jest wyższa od spodziewanej, czasem zachoruje jej ukochany towarzysz niedoli - psiak. Ostatnio skończył jej się gaz - koszt butli 68 pln. Na kolejny tydzień zostało jej 20 pln.

Chciałbym ulżyć jej, trochę pomóc. Jeżeli możecie przekazać drobną kwotę kupię za nią wyżywienie dla jej psiaka. Ze względu na wrażliwy żołądek musi to być jagnięcina bądź królik - np. Dolina Noteci.

Możecie również przynieść takowe do mnie do sklepu "Linia 2" ulica Rzgowska 72.

Z przyjemnością przekażę.

Dobro powraca...

ps. zdjęcie poglądowe z racji na to iż ta Pani nie wie (nie chciałaby) że chcę jej pomóc w tej formie.

Wczoraj zaniosłem pierwsze 3 puszki od siebie, koledzy dowieźli kolejne 5, przysmaki i suchą karmę. Jesteście kochani.

Wielkie podziękowania, łzy szczęścia od Pani Oli...