Ile cierpienia może znieść jeden bezdomny kot? Okazuje się, że bardzo dużo. Wie o tym doskonale nasz Wikary.

W jego ciele znaleźliśmy śrut, był żywą tarczą, zabawką dla bezdusznych ludzi...

Tylko dzięki temu, że ktoś nie przeszedł obojętnie nad jego losem, Wikary trafił pod naszą opiekę.

Od tego czasu rozpoczęliśmy walkę o jego zdrowie i życie. A trochę ona trwała...

Wikary zmagał się z okropnymi zmianami skórnymi, miał również operację entropium (wywijające się powieki), problemy z pęcherzem, w posiewie wyszła bardzo rzadka bakteria, którą trzeba było leczyć silnym antybiotykiem. Siusiał krwią, załatwiał się poza kuwetą (to mogło być spowodowane również ogromnym stresem).

Wykryto u niego kamienie wapniowo szczawianowe, które powodowały, że zatykała mu się cewka

moczowa. Co było dla niego bardzo bolesne! Trzeba było odkwaszać mocz. Problem niestety może nawracać, udało się to opanować specjalistyczną karmą i lekami.

Walczyliśmy również o jego łapkę, która spuchła po operacji i zaistniało zagrożenie amputacji. Musieliśmy również usunąć mu ząbki. Zdecydowanie za dużo jak na jednego biednego Wikarego.

Dziesiątki wizyt w gabinetach weterynaryjnych, badań i zabiegów... długa walka o zdrowie i życie chłopaka.

Wikary to starszy już kot, spokojny leniuszek, który na emeryturze powinien grzać dupkę w ciepłym domu. On kocha ponad wszystko trzy rzeczy: spać, jeść i być głaskanym. Idealny prawda?

Obecnie jego stan jest stabilny i mamy nadzieję, że najgorsze mamy już za sobą.

Niestety mamy do opłacenia faktury za zabieg sanacji jamy ustnej.

Zdrowe zęby to podstawa ! Od nich zaczynają się największe kocie dramaty i choroby.

Kochani musimy zebrać środki, aby opłacić zabieg stomatologiczny Wikarego. Powyżej specyfikacja i koszt 1431 zł

Bez Was nie damy sobie rady.

Nawet najmniejsza wpłata jest dla nas ogromnie ważna. Razem możemy zmienić świat bezdomnych zwierząt na lepszy.

Wikary oczywiście czeka na nowy dom w Przytulisku Pomorskiej Fundacji Bracia Mniejsi w Leźnie. Numer kontaktowy 607451167

Może czeka właśnie na Ciebie?