Wózek inwalidzki domaga się emerytury. Nowy to kolejne lata samodzielności.
Wózek inwalidzki domaga się emerytury. Nowy to kolejne lata samodzielności.
Nasi użytkownicy założyli 1 231 395 zrzutek i zebrali 1 363 756 851 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Kochani! Dostaliśmy informację, że przyznano mi dofinansowanie do wózka ze środków PFRON! :) Łącznie z dofinansowaniem NFZ, możemy liczyć na wsparcie w postaci 9000 zł!
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Dzień dobry!
Od urodzenia mam do czynienia z powikłaniami po operacji rdzenia kręgowego, z powodu przepukliny oponowo-rdzeniowej i rozszczepu kręgosłupa. Kilka lat temu w końcu musiałem usiąść na wózek inwalidzki, z którego jak dotąd nie udało się wstać permanentnie, mogę chodzić tylko na krótkim dystansie w ortezach, ale o pieszych wędrówkach mogę co najwyżej pomarzyć. Szybko przekonałem się, że wózek inwalidzki sprawdza się nieźle w aktywnościach od samodzielnych zakupów czy załatwiania spraw urzędowych (niech żyje prawo jazdy i automatyczna skrzynia biegów!), przez wędkowanie aż po rajdy po Beskidzie Śląskim.
Niestety po prawie 8 latach, mój pierwszy wózek inwalidzki, który wiernie służył mi w realizacji każdego mniej lub bardziej szalonego pomysłu, zaczął się rozpadać. Wszystko ma swój termin ważności. Dlatego żeby utrzymać tempo i mieć szansę dotrzymać kroku swoim dorastającym córkom, potrzebuję nowego wózka. Mając na względzie doświadczenie, czego absolutnie nie miałem przy zakupie pierwszego wózka, chciałbym tym razem nabyć wózek znacznie lżejszy od mojego obecnego rydwanu, a przy tym posiadający niemałą wytrzymałość. Chciałbym nawet zwiększyć swoje tempo i podjąć się kilku innych wyzwań, ale bez dobrej jakości wózka to raczej się nie stanie. Tak więc, uniżenie proszę o pomoc w realizacji tego wymagającego marzenia, jakim jest samodzielne funkcjonowanie i możliwość otrzymania narzędzia, które pozwoli mi stawić czoła wyzwaniu jakim jest bycie ojcem. Bardzo chciałbym uniknąć sytuacji, w której odmówię dzieciom zabawy w ganianego na podwórku, tylko dlatego, że boję się, że siedzisko wózka się w końcu pode mną zarwie. :D Miałbym wtedy hamulec prawie jak Fred Flintstone, niemniej jednak o ile się będzie dało, to wolałbym tego uniknąć. Kwota dla mnie jest zaporowa, ale mam nadzieję, że z Waszą pomocą okaże się, że jednak będę mógł jeszcze trochę pośmigać. ;) Na bieżąco będę wrzucać tutaj zdjęcia i możliwe, że nagrania z przeróżnych aktywności, które są niezbędne dla mojego funkcjonowania, jak choćby rąbanie drewna do kominka czy wożenie go taczką. W końcu nie mogę wszystkiego zrzucić na żonę, chyba wystarczy, że wspiera mnie w prawie każdym szalonym pomyśle i czasem musi mnie sprowadzić lekko na ziemię, kiedy usiłuję się porwać z motyką na słońce.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Jeszcze raz szerokości 💪
Taki Tata to Skarb. Wszystkiego Dobrego dla całej Waszej rodziny.
Powdzenia
Team Litewka
Powodzenia