Witam serdecznie wszystkich, chciałbym przedstawić przykrą sytuację, która spotkała mnie dokładnie 8 Maja mianowicie, Skradziono mi cały portfel, gdy wysiadałem z autobusu, ponieważ jechałem po dziewczynę na praktyki. W portfelu miałem dużą gotówkę, ponieważ zamierzałem część wpłacić do Banku, gdy tylko przyjadę pod zakład gdzie moja dziewczyna odbywa praktyki, niestety, gdy już wyszedłem z autobusu zorientowałem się, że portfela nie mam w kieszeni niestety, gdy starałem się dogonić autobus do następnego przystanku, na moim miejscu nie udało się go znaleźć ani nikt kto jechał autobusem, nie widział tego portfela. Jest to dużo gotówki, ponieważ niedawno wróciłem do Polski, ponieważ moja dziewczyna miała problemy rodzinne, staram się nią zajmować. Z tego, co udało mi się zarobić za granicą, utrzymuję ją, aby mogła spokojnie dokończyć szkołę. Niestety pieniądze, które zamierzałem wpłacić były również na opłaty, jak i leki na astmę, które musze przyjmować. Bardzo byłbym wdzięczny, jeśli ktoś, kto widzi by tą zrzutkę mógł pomóc odbudować utracony kapitał na najważniejsze potrzeby do przeżycia. Bardzo dziękuje za pomoc Pozdrawiam.