TAK ŹLE JESZCZE NIE BYŁO!

Toniemy... Sytuacja jest dramatyczna... Nie jesteśmy w stanie już dalej pomagać...

Taka jest prawda, musimy skończyć nasza działalność na rzecz bezdomniaków bo dalej tego nie udźwigniemy.

JESTEŚMY ZAŁAMANE!

Tylko w ciągu ostatniego tygodnia przyjęłyśmy pod opiekę kolejne 4 psy i 3 koty.

Sunia staruszka, której Pan umiera i jest zagrożona schroniskiem, 2 szczeniaki i kot, które lada moment miały pojechać do schronu mordowni, kot spod sklepu, któremu groziło otrucie przez mieszkańców i kotka wyrzucona na osiedlu. Wszystkie sytuacje dramatyczne, błagano nas o pomoc, nie odmówiliśmy.

Codziennie odbieramy po kilka telefonów z prośbą o pomoc i musimy już odmawiać, bo w naszej sytuacji nic więcej już nie udźwigniemy. Najpierw ratowałyśmy, a potem myślałyśmy o kosztach... Zawsze tak robimy.

Pod opieką mamy kilkadziesiąt bezdomnych zwierząt, w tym 2 trudne psy w płatnych hotelikach i ciężko chorą Pysię. Wszystkie były lub są objęte opieką weterynaryjną. Nasz dług w lecznicy urósł do niebotycznej kwoty 7000 zł...

Nasza Pani weterynarz cierpliwie czeka, ale nie możemy już więcej nadwyrężać jej cierpliwości. Wszystkie nasze zbiórki stoją w miejscu. Nie potrafimy się lansować, nie trąbimy codziennie, jakie jesteśmy super, bo uratowałyśmy psa czy kota... Może to dlatego ludzie nie chcą nas wspierać? Jesteśmy mało popularne, ale zawsze wkładamy całe serce w ratowanie zwierzaka. I każdy jest dla nas równie ważny. I ten piękny w typie rasy i ten stary " brzydki" nikomu niepotrzebny, " nieadopcyjny". Bo każdy z nich kocha ludzi równie mocno.

Błagamy, pomóżcie nam utrzymać te zwierzęta, które mamy pod opieką. Pomóżcie spłacić dług w lecznicy... Każdy z tych psów i kotów jest otoczony cudowną opieką w domach tymczasowych. Nie siedzą w klatkach czy kojcach. Są w domach z ludźmi przygotowywane do adopcji. Każdy zwierzak jest leczony, odrobaczane, kastrowany/sterylizowany. Bez Waszej pomocy nie uda się ich uratować i szczęśliwie odprowadzić do nowych domów stałych.

Ich los jest w Waszych rękach! Każdy wpłacony grosz jest ważny i się liczy!