Jestem Terio, trans laska, która odczuwa dyskomfort z powodu wyglądu własnego ciała. Pracuję jako tatuażystka niezależnie i w Kolektywie Słońce (Poznań). Znajdziecie mnie pod nazwą @teriotats.

Dlaczego proszę o wsparcie?

Niedługo po rozpoczęciu mojej przygody z tranzycją okazało się, że nie będę w stanie zrobić wszystkiego sama. Jestem obecnie pół roku na hrt. Leki które obecnie przyjmuję to divigel 1x dziennie i Xanderla 1x na miesiąc, ok. 200 zł/msc.

Oprócz tranzycji mam inne potrzeby medyczne, które opłacam sama. W poprzednim roku (2022) przeszłam operacje przegrody nosowej, za która zapłaciłam 4000 zł, nie licząc noclegu i przypisanych leków. Mam też problemy skórne, regularnie kupuje leki jak Protopic i maści przypisane mi przez dermatologa. Na początku 2023 roku udaje się na diagnozę ADHD… Jest tego przytłaczająco dużo.

Fundusze ze zrzutki zostały przeznaczone na leki i diagnozę, która przebiegła pomyślnie. Odbyłam wiele wizyt u psychiatrów, psychologów, endokrynologów… Cześć pokryłam również z własnej kieszeni.

Dlatego proszę o wsparcie. Obecnie żyję w stresie, z myślą, że może nie udać mi się kupić potrzebnych mi leków na czas. Zrzutkę uaktywniam obecnie okresowo, kiedy nie mogę sama wszystkiego kupić.

Obecny cel:

• Terapia hormonalna na miesiąc styczeń/luty.

Ilość potrzebnych pieniędzy zawsze reprezentuje cel podany na zrzutce.

Transparentność.

Na stronie zbiórki. Jeśli zostaną mi jakieś pieniądze ze zrzutki, przeznaczę wszystkie pieniądze na schronisko dla zwierząt.

Rachunki

W tej sekcji przedstawiam wam wszystkie opłaty związane z tranzycją od czasu założenia zrzutki.

Lista nie jest kompletna. Zdarza się wydatki, których nie udokumentuje, zgubie paragon, zapomnę itp. Będę robić co w mojej mocy, żeby znajdowały się tu najważniejsze transakcje.

Ostatnie sesje w roku 2021 :)

Bardzo się cieszę, bo jestem już bardzo blisko rozpoczęcia terapii hormonalnej! Zakończyłam już proces diagnozy i jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli, to jeszcze tej soboty (05.03.2022) będę mieć ukończoną dokumentację.

Udało mi się uzyskać diagnozę afirmującą transpłciowość f64.0!

Nie wszystkie informacje są jednak dobre. Od razu po otrzymaniu zaświadczenia udałam się do endokrynologa - 200 zł, który odmówił mi terapii hormonalnej z powodu martwiących wyników badań. Podejrzewał problem z kośćmi, lub zmiany przysadki jak np. guz.

Było to bardzo martwiące więc chcieliśmy działać szybko. Zapisałam się od razu do psychiatry (bardzo źle znoszę szpitale i badania) - 130 zł, dał mi on receptę na dodatkowe leki uspokajające i zwiększył dawkę antydepresantów. Nie pamietam ile zapłaciłam za leki, w stresie pogubiłam dużo paragonów. Zrobiłam też zalecone prześwietlenia (noga 100 zł i kręgosłup 100 zł) - 200 zł, oraz ponowne badanie krwi powiększone o wymagane przez endokrynologa wyniki - 150 zł.

Byłam przerażona całą sytuacją, ale dostaliśmy wyniki i nie jest najgorzej. Mam osteopatię, ale pozostałe wyniki są w normie. Zobaczymy co powie endokrynolog u którego mam wizytę po świętach wielkanocnych. Niestety wiąże się to z kolejną opłatą. Plus jest taki, że pewnie będę mogła wtedy przystąpić do hrt jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem. Dostałam też informacje o cenie hormonów i będzie to ok. 175 zł miesięcznie - bloker w formie zastrzyków i estradiol w formie żelu.

Całość tej zabawy kosztowała mnie 680 zł.

Tak jak mówiłam, nie dokumentowałam wszystkiego dokładnie przez mój stan psychiczny, ale wrzucam poniżej wyniki badań:

05.01.2023

Trochę w temacie tranzycji, trochę nie. Byłam ostatnio na diagnozie ADHD i stwierdzono mi typ mieszany. Diagnozę nie opłaciłam środkami ze zrzutki. Transpłciowość jest częstsza u osób z ADHD i jego podejrzenie stanowiło to cześć mojej diagnozy f64.0.