Wraz z moim mężem Carlosem prosimy Was o wsparcie dla jego młodszej siostry, 21-letniej Fathimy, która aktualnie znajduje się w ciężkim stanie podłączona do respiratora na Oddziale Intensywnej Terapii w mieście Huaraz w Peru. Fathima została zaintubowana 2 tygodnie temu po tym, jak po 4 dniach pobytu w szpitalu jej stan uległ drastycznemu pogorszeniu i stała się niewydolna oddechowo w efekcie infekcji COVID-19. Niestety w zależności od statusu pacjenta, tamtejsze szpitale zapewniają zróżnicowany poziom opieki. Fathimie, jako studentce położnictwa, z racji typu posiadanego ubezpieczenia zdrowotnego przysługuje jedynie sprzęt i opieka medyczna, natomiast koszt zakupu leków spadł na najbliższą rodzinę. Codziennie otrzymują oni recepty na leki, które muszą samodzielnie zakupić w aptece: leki znieczulające, leki zwiotczające mięśnie, antybiotyki, leki przeciwzapalne, leki przeciwzakrzepowe i wiele innych, aktualnie wymagających podania w zależności od wyników bieżącego monitoringu jej stanu zdrowia. Dzienny koszt kupowanych leków, który rodzina musi ponieść, oscyluje pomiędzy 600 zł. a 1600 zł., co zaczęło przekraczać ich możliwości finansowe. Jednocześnie są to leki, które pozwalają na utrzymanie Fathimy przy życiu i stabilizację jej stanu, zatrzymując rozwój choroby. Od czasu podłączenia jej do sztucznych płuc, stan Fathimy uległ nieznacznej poprawie, jednak na chwilę bieżącą wymaga ona kontynuacji leczenia w obecnym trybie, aby mieć szansę wygrać walkę z chorobą. Nie wiadomo, jak długo Fathima będzie musiała pozostać na OIT, dlatego zbieramy fundusze na zapewnienie jej leków na najbliższe 14 dni, mając nadzieję, że w tym czasie odzyska ona wydolność narządową i jej parametry życiowe poprawią się na tyle, by mogła zostać ekstubowana i zacząć oddychać samodzielnie. Fathimę jeszcze da się uratować. Dwa tygodnie temu analogiczną walkę przegrał 39-letni brat mojego męża - zmarł po tygodniu bycia podłączonym do respiratora. W imieniu naszym i rodziny mojego męża w Peru dziękujemy za Waszą empatię, solidarność i wsparcie. Każda wpłata będzie dla nas cenna i da nam nadzieję, że wspólnie pomożemy Fathimie wyjść z tej tragicznej sytuacji.