Diagnostyka i leczenie Tadzia
Diagnostyka i leczenie Tadzia
Nasi użytkownicy założyli 1 226 462 zrzutki i zebrali 1 348 841 449 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Witajcie kochani!
Jak pewnie większość z Was wie, adoptowałam Tadeusza rok temu. Był to rok pełen miłości i radości, ale też cierpienia ponieważ od samego początku Tadzio wykazywał oznaki alergii. Nie wiadomo było jaki to rodzaj alergii - pokarmowa czy kontaktowa. Tadzio od roku walczy z powracającym zapaleniem uszu. Domyślam się, że może to być dla niego bolesne i jest też bardzo stresujące, ponieważ żeby zakropić mu uszy trzeba go unieruchomić. Tadzio na to często reaguje siusianiem pod siebie. Od kilku tygodni doszły problemy skórne - wyłysienia na uszach i ciele, podrażnienie na brzuszku i swędzenie łapek.
Staram się dbać o Tadeusza najlepiej jak mogę. Chodzimy do weterynarza 3 razy w tygodniu na zakrapiane uszu, Tadzio je karmę anallergenic, stosujemy szamponoterapię...ale wszystko to na nic, jeśli nie znamy alergenu.
Tadzio już osiągnął wiek, w którym można wykonać testy alergiczne z krwi. I tutaj nastąpił problem, ponieważ koszt takich badań (w klinice Ervet) to 1500 zł - 750 zl za alergeny pokarmowe i 750 zł za środowiskowe.
Normalnie nie byłoby to problemem, gdybym pracowała. Ale z powodu ciągle pogarszajacego się stanu zdrowia (3 różne zwyrodnienia kręgosłupa, jestem w trakcie diagnozowania fibromialgii, powracająca depresja, stany lękowe i coraz częstsze myśli samobójcze) musiałam udać się na długotrwałe zwolnienie lekarskie.
Ostatnie pieniądze wydałam na korektę powiek Tadzia, ponieważ dolne powieki były wywinięte do środka co powodowało ciągłe podrażnienie oczu, zapalenie spojówek oraz łzawienie. Przez ciągle łzawienie nieustannie walczyliśmy z zapaleniem skóry w fałdach.
Aby pozbyć się swędzenia proponują nam Apoquel lub Cytopoint. Jest to koszt ponad 300 zł na miesiąc. Na tę chwilę nie mam na to środków i stąd mój apel do Was - jeśli możecie nas wesprzeć chociaż złotówką, to jest to kolejny krok w kierunku diagnozowania alergii Tadzia. Będziemy wdzięczni z całego serduszka również za udostępnienie zbiórki. Ja jestem sama z Tadeuszem. Nie mam partnera, który mógłby mnie wesprzeć w leczeniu Tadzia i stąd moja prośba do Was. Jesteście moją ostatnią deską ratunku. Nie mogę znieść myśli, że musiałabym oddać Tadzia pod opiekę którejś z fundacji, jeśli nie będę w stanie zapewnić mu normalnego życia. Bardzo prosimy o wsparcie 🩷
Dziękujemy i ściskamy,
Anna i Tadzio
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Team Franio! Tadziu trzymaj się!