Turkana - misja mniej znana
Turkana - misja mniej znana
Nasi użytkownicy założyli 1 234 331 zrzutek i zebrali 1 373 086 842 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Misja pw. św Pawła w Namoruputh na północy Kenii jest jedną z najbiedniejszych i najbardziej wymagających misji we wschodniej Afryce, to ewangelizacja od podstaw w całkowitej zgodzie z najważniejszym charyzmatem SMA (Stowarzyszenie Misji Afrykańskich). To jest budowanie od początku struktur miejscowego kościoła i towarzyszenie ludziom najbiedniejszym. Półpustynny teren, wielomiesięczna susza, temperatura 35 stopni w dzień a niekiedy również nocą, niewielki misyjny domek pozbawiony nie tylko klimatyzacji ale nawet jakiegokolwiek wiatraka i jeden misjonarz - ks. Pascal, kenijski ksiądz SMA, całym sercem oddany ludziom Turkana i tej misji.
Do głównej misji należy jeszcze 19 stacji wyjazdowych w promieniu kilkudziesięciu kilometrów. Brakuje katechistów, barierą bywa także język, ponieważ zdecydowana większość posługuje się tylko językiem Turkana. Jak to często w Afryce bywa drogi do sąsiednich wsi są trudne a niekiedy nieprzejezdne. Dojazdy do stacji wyjazdowych zajmują wiele godzin. Ten trud pracy misyjnej doceniają ludzie Turkana, którzy z ludzi początkowo nieufnych, trzymających dystans i raczej omijających parafię, przemienili się w ludzi chcących budować relacje z misjonarzami.
Turkana należą do najbiedniejszych plemion w Kenii i są plemieniem koczowniczym, choć obecnie prowadzą bardziej osiadły tryb życia. Turkana znani są z hodowli bydła, które służy im nie tylko jako źródło mleka i mięsa ale podobnie jak w innych koczowniczych plemionach jest monetą przetargową w wielu sytuacjach. Ekstremalnie trudne warunki klimatyczne, zwłaszcza długotrwałe susze, nie pozwalają na rozwój rolnictwa i tym samym sprawiają, że Turkana są często zależni od pomocy z zewnątrz, ponieważ brakuje pożywienia. Zarówno ludzie jak i zwierzęta głodują, a posiłki ograniczają się zazwyczaj do kilku garści ryżu lub ugali. Dzieci są dożywiane w szkole i zazwyczaj w okresie nauki otrzymują w szkole dwa posiłki. Jednakże do szkoły podstawowej na terenie misji Namoruputh uczęszcza tylko ok. 30% dzieci z tego plemienia.
Jako Misjonarze Świeccy SMA zostaliśmy zaproszeni do zaangażowania się w tworzenie wspólnych dzieł na tej misji. Od wielu lat nasza wspólnota angażuje się w różne projekty socjalne, edukacyjne, medyczne, by swoim doświadczeniem dzielić się i wspierać ludzi najbardziej potrzebujących na terenie Afryki. Dlatego z takim entuzjazmem przyjęliśmy zaproszenie ks. Pascala do rozwoju tej misji na północnym zachodzie Kenii . We wrześniu tego roku udajemy się grupą 7 osobową do Kenii, aby podczas naszego krótkiego pobytu zrealizować trzy pierwsze zadania, o które zostaliśmy poproszeni.
Pierwszym naszym zadaniem do wykonania, jest przygotowanie boiska i placu zabaw dla dzieci, skupiających się wokół misji. Musimy usunąć wielkie kamienie, śmieci, zalegające gałęzie i kolczaste krzewy, które mogłyby być zagrożeniem dla najmłodszych podczas zabaw. Następnie, w zależności od dostępnych na miejscu produktów, spróbujemy stworzyć miejsce do gry i zabaw (bramki, zjeżdżalnie, huśtawki). Teren Namoruputh nie posiada jeszcze żadnego miejsca do aktywizacji i zabaw dzieci. Miejsce, które stworzymy z myślą o ich rozwoju ale też dobrej zabawie będzie pierwszym takim miejscem w całej okolicy.
Kolejnym ważnym celem do zrealizowania jest zalesienie terenu wokół misji Namoruputh. Jest to rejon półpustynny z powodu właśnie nadmiernego karczowania drzew przez mieszkańców (potrzeba drewna na opał do gotowania posiłków). To działanie ma na celu także przywrócenie naturalnego ekosystemu oraz zapewnienie cienia w tak gorącym klimacie. Dzięki dostępnej studni na misji nie będzie problemu z utrzymaniem nawodnienia drzew, o ile nie zostaną ścięte w przyszłości lub zjedzone przez zwierzęta. Ale w tym celu drzewa zabezpieczymy suchymi gałęziami, tworząc ogrodzenie. Chcemy pokazać lokalnej społeczności jak ważne jest dbanie o środowisko i zachęcić ich do wzięcia odpowiedzialności za miejsce, w którym żyją.
Ostatnim, ale nie mniej ważnym przedsięwzięciem jest uzupełnienie misyjnego spichlerza pożywieniem dla lokalnej społeczności. W związku z trudnościami klimatycznymi ale też uwarunkowaniami kulturowymi w tym rejonie panuje ogromny głód, a ilość osób niedożywionych jest zatrważająca. Mając na uwadze poprawę tej sytuacji, chcemy kupić worki z ryżem, fasolą, kukurydzą i innymi trwałymi produktami, które mogą być przetrzymywane w magazynie przez następne miesiące i dystrybuowane dla najbardziej potrzebujących mieszkańców.
Decydując się na ten wyjazd chcemy nie tylko wspomóc materialnie plemię Turkana ale przede wszystkim nawiązać z nimi relację w duchu braterstwa, solidarności i miłości. Nasz projekt ma wymiar społeczny i praktyczny ale te aktywności mają też na celu wsparcie misji i pracy misyjnej ks. Pascala, który poświęcił swoje życie i zdrowie by pracować wśród tych ludzi na tak trudnym terenie.
Za każdą złotówkę, którą wesprzecie ten projekt już teraz bardzo dziękujemy:
By móc pokazać Wam naszą pracę na misji w Namoruputh chcemy robić krótkie filmiki z naszego pobytu i dzielić się nimi na naszym kanale YouTube .
Także zostańcie z nami i subskrybujcie nas!
Link poniżej : https://www.youtube.com/channel/UCDsjOgJz_JVE3ld2xbwwAWA
Miejsce projektu:
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Powodzenia
Powodzenia ♥️Trzymamy kciuki „mumia”😉
Piękna inycjatywa, podziwiam Was!