Daniel jest 32 letnim fanem motoryzacji a także mężem Edyty i ojcem dwóch małych dziewczynek. 28.12.2019 marzenia które zaczynały się spełniać w jednej chwili poszły z dymem..

W stodole zrobił sobie warsztat, na który pracował od dziecka.

Odkładał każdy grosz na narzędzia, na ocieplenie tego miejsca na wszystko.

Tam nie spalił się warsztat tam spaliły się jego marzenia.

Krótki czas temu wziął dotacje z urzędu pracy na maszyny i rozkręcenie firmy.

Feralnego dnia pracował jak zwykle i wszystko było jak zwykle.

Przyszedł do domu bo przyjechali przyjaciele i w pewnym momencie przyjaciel Łukasz dostrzegł że się pali wiata przy stodole.

Od razu pobiegł tam ratować co się dało.

Odstawili wszystkie auta klientów które miały kluczyki.

Część samochodów stała w bezpiecznej odległości a część w warsztacie. Z tymi w warsztacie nie mógł nic zrobić bo już nie dało się dostać do środka ani po kluczyki ani żeby je jakoś ratować...

Daniel jest jedynym żywicielem rodziny i warsztat był jedynym źródłem utrzymania, robił wszystko by córki gdy dorosną były z niego dumne.. pomóżmy odbudować marzenia i przywróćmy nadzieje..  

Zapraszamy również do polubienia profilu na fb: https://www.facebook.com/Odbudujmy-marzenia-Daniela-104358631086314/

Aktualizacja 31.12.2019

Dziękujemy również Panu Kamilowi S. za przekazane wsparcie w postaci kluczy, a także wszystkim którzy fizycznie pomagają uprzątnąć pogorzelisko.

Aktualizacja 2.02.2020

Dziękujemy właścicielowi firmy MK Cars ze Szczytna Panu Marcinowi S. Za przekazane narzędzia.

English below:

Daniel is a 32-year-old automotive fan and also Edyta's husband and father of two little girls. 28.12.2019 dreams that were beginning to come true in an instant went with smoke ...

He made a workshop in the barn, which he had worked for since he was a child.

He put every penny away for tools, to insulate this place for everything.

There, the workshop did not burn, his dreams burned down.

A short time ago, he took subsidies from the labor office for machines and starting the company.

He worked as usual and everything was as usual.

He came home because friends came and at some point friend Łukasz noticed that the world by the barn was burning.

He immediately ran there to save what he could.

They put away all the cars of customers who had the keys.

Some cars were at a safe distance and some were in the workshop. He couldn't do anything about those in the workshop because it was impossible to get inside, neither to get the keys nor to save them somehow ...

Daniel is the only breadwinner and the workshop was the only source of income, he did everything to make his daughters proud of him ... let us help rebuild dreams and bring back hopes ...