Dzień dobry, nazywam się Maria Zubel, pochodzę z Jaworzna, jestem mamą Pawła, kilka lat temu zostałam emerytowaną wdową. Mój 44 letni syn w listopadzie 2022 roku uległ bardzo poważnemu wypadkowi na kopalni uszkadzając kręgosłup i rdzeń kręgowy co skutkowało

4-ro kończyniowym porażeniem - niepełnosprawnością w stopniu znacznym.

Dzięki intensywnej rehabilitacji syn odzyskał już częściowe czucie w kończynach górnych. Istnieje bardzo duża szansa na odzyskanie pełnej sprawności, jednak by mogło to nastąpić konieczna jest ciągła, kosztowna i nieprzerwana rehabilitacja.

Synem opiekuję się sama i na chwilę obecną wyczerpały nam się już wszelkie

możliwości finansowe - stanęliśmy przed ścianą.

Mój syn pomimo i na przekór wszystkiemu jest nadal pogodnym

i pełnym nadziei człowiekiem, bardzo dzielnie i z pełnym zaangażowaniem poddaje się rehabilitacji, której przerwanie zniweczy wszystkie dotychczasowe działania, dlatego też zwracamy się do wszystkich pełnych dobroci i wrażliwości ludzi o pomoc i wsparcie na dalszą tak nieodzowną rehabilitację wierząc, że dzięki niej Paweł który kiedyś z taką pasją pokonywał górskie szczyty, będzie mógł samodzielnie zjeść posiłek i chociaż na chwilę stanąć na własne nogi.