Prosimy! Pomóż Bolesławowi!
Prosimy! Pomóż Bolesławowi!
Nasi użytkownicy założyli 1 231 927 zrzutek i zebrali 1 365 570 700 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Ponad tydzień temu nasz kolega jadąc ulicą Kilińskiego zauważył siedzącego przy ulicy kota w tragicznym stanie.
Zawrócił i próbował kota złapać. Zwierzak ledwo powłóczył łapkami. Niestety kocie weszło na teren prywatnych działek i pomimo przeróżnych prób dostania się do niego - nie udało się.
Gdy nawiązaliśmy kontakt z karmicielkami z tamtej okolicy i zapytaliśmy czy kojarzą takiego kota, powiedziały, że i owszem. Ma nawet imię: Bolesław.
Cytując jedną z Pań: „Bolesław, ale nie od Bolka, ale od BÓLU, bo widać jak go boli” (!!!!!!!) Dodamy tylko, że jego gehenna trwa tak już ponoć od około 2,5 lat.
Kocurka udało się w końcu złapać na klatkę łapkę.
Jest w tragicznym stanie. Kociaka umieściłyśmy w przychodni wet.
Kocurek został oceniony przez Panią doktor na lat 8+.
Ogrom pcheł, kleszczy, masakryczny świerzb zjadający mu uszy...
Słaby apetyt (być może przez bolące go ząbki, które są w TRAGICZNYM stanie), kości miednicy ma na wierzchu...
Pani weterynarz ze szpitalika w którym przebywa kocur powiedziała, że nie jest on dziki - ożywia się na widok jedzenia i daje sobie wykonywać wszystkie zabiegi związane z jego leczeniem.
Musimy pokryć koszty pobytu w przychodni oraz jego leczenia...
Dlatego bardzo Was prosimy o pomoc w zebraniu pieniędzy na jego utrzymanie i leczenie!!!
Z góry najmocniej dziękujemy za każdą pomoc w walce z jego bólem!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!