Dzień dobry.

Od 2 lat, mimo posiadania piątki dzieci (jesteśmy rodziną patchworkowom), jesteśmy Rodziną Zastępczą dla chłopca 4 lata i dziewczynki 7 miesięcy.

Jak doszło do tego, że jesteśmy Rodziną Zastępczą?

Kochamy dzieci i pomaganie innym. Żyjemy zgodnie z myślą, że żyje się nie tylko dla siebie ale przede wszystkim dla innych. Zawsze ludzie byli dla nas ważniejsi niż my sami. Nigdy nie pozostawiliśmy potrzebujących bez pomocy.

Teraz trochę nasze życie się zmieniło i to my potrzebujemy pomocy by móc dalej pomagać innym.

Aby zrozumieć skąd taki tytuł zbiórki musisz poświęcić chwilę i przeczytać cały tekst. Jest to konieczne ponieważ wiele wyjaśni. Pozwoli rozwiać wszelkie pojawiające się wątpliwości i pytania.

We wrześniu 2019r wpadliśmy na pomysł aby kupić dom w kredycie, a w grudniu 2019r to się udało. Wtedy wiedzieliśmy, że mamy możliwość pomocy jeszcze jednemu dziecku.

Mimo, że posiadamy dwójkę dzieci z orzeczeniem o niepełnosprawności (Autyzm dziecięcy i Zespół Aspergera - spektrum Autyzmu) i mamy wprawę w obsłudze dzieci z dysfunkcjami  nie wiedzieliśmy do końca, że przyjęcie dziecka do pieczy będzie to tak trudne i kosztowne. Nigdy się nikomu nie skarżyliśmy i dzielnie dawaliśmy radę. Postanowiliśmy więc pomóc jeszcze jednemu dziecku i wszystko było by dobrze gdyby nie okazało się, że to dziecko również potrzebuje długotrwałej i kosztownej pomocy aby żyć normalnie.

Niestety ale czas zweryfikował wiele rzeczy. Rosnące koszty utrzymania naszej szalonej  rodziny oraz rosnące raty kredytu za dom nie pozwalają nam na spokojne życie.

Niestety przez wszystko co się dzieje wokół nas: rehabilitacje dzieci (prywatne ponieważ system NFZ jest nieudolny i niewydolny w tej kwestii), leczenie, terapie, diagnozy, wydatki dnia codziennego, zobowiązanie kredytowe za dom, fakt, że w naszym domu jest tylko jedna osoba pracująca zarobkowo, bo ja zajmuję się dziećmi itd., sprawia, że odczuwamy coraz większe zmęczenie, stres, nerwy i widzimy, że taki tryb życia odbija się na naszym zdrowiu. Nieregularny sen, ogólne zmęczenie organizmu, bóle głowy, wysokie ciśnienie i słaby stan psychiczny.

Poza tym nie mamy prawie w ogóle czasu dla najbliższych, dla rodziny, bo albo jesteśmy w pracy albo na rehabilitacji albo jesteśmy zmęczeni i odpoczywamy w każdej możliwie wolnej chwili. Czujemy jak życie ucieka nam, a przede wszystkim naszym dzieciom między palcami.

Z tego też powodu postanowiliśmy powiedzieć STOP, zatrzymać się by zastanowić się nad tym co  się dzieje wokół nas i po raz pierwszy zwrócić się o pomoc do ludzi dobrej woli.

Chcielibyśmy przede wszystkim móc  robić „coś” razem! To sprawia nam wszystkim frajdę.

Chcielibyśmy móc wyjeżdżać z dzieciakami na wypady weekendowe, które uwielbiamy.

Chcielibyśmy przede wszystkim móc wyjechać na urlop wakacyjny. Długi wypoczynek, wszyscy razem bez opcji wykluczania kogo kolwiek.

Los sprawił, że nasz samochód który i tak jest tylko 7-dmio osobowy popsuł się, a jego naprawa jest po prostu nieopłacalna ponieważ samochód ma ponad 20 lat (informacja od mechanika).

Niestety zakup dobrego 9-cio osobowego samochodu (mówimy o używanym samochodzie, który nie jest starszy niż 10 lat) to koszt, który jest dla nas nieosiągalny ponieważ przez kredyt na dom nie mamy zdolności kredytowej, a kwota naszych oszczędności stopniała przez rehabilitacje i leczenie dzieci. Nie jesteśmy w stanie odłożyć takich pieniędzy.

Dlatego też pomysł na zbiórkę i prośba o pomoc.

Jeżeli jakimś cudem doczytałaś/łeś do tego momentu i chcesz wesprzeć naszą zbiórkę to mamy jedną prośbę. Bardzo prosimy abyś najpierw wsparła/wsparł zbiórki osób, które tej pomocy naprawdę potrzebują, a później pomyślał o nas. Jeżeli będziesz miała/miał ochotę dołożyć cegiełkę do naszej zbiórki to będziemy bardzo wdzięczni.

Pozdrawiamy.

Ewelina i Piotr