Wyobraź sobie, że jednego dnia jesteś zdrowy, pełen energii, grasz w piłkę z przyjaciółmi, a następnego – czujesz, że twoje mięśnie odmawiają posłuszeństwa. Ciało, które do tej pory było twoją siłą, nagle staje się twoim wrogiem. Potem przychodzi diagnoza – stwardnienie rozsiane. Diagnoza, która brzmi jak wyrok.

Tak właśnie było w przypadku Rafała, 39-letniego mężczyzny z Zawonii. W lipcu 2023 roku jego życie wywróciło się do góry nogami. Rafał został zupełnie sam, zdany na siebie, a każdy kolejny dzień to dla niego walka o to, by nie stracić nadziei, by nie poddać się w obliczu choroby, która powoli odbiera mu siły.

Rafał nie miał łatwego życia. Rodzina, która powinna być wsparciem, sama boryka się z tragiczną przeszłością. Matka Rafała popełniła samobójstwo, kiedy był jeszcze dzieckiem, a siostra poszła tą samą drogą kilka lat później. Ojciec cierpi na syllogomanię, co sprawia, że warunki, w jakich mieszka Rafał, są skrajnie trudne do życia. W domu, pełnym rzeczy gromadzonych przez lata, Rafał nie ma przestrzeni ani do życia, ani do leczenia. Potrzebuje wsparcia prawnego, by móc odzyskać godne warunki do życia, dlatego każda pomoc, w tym prawnika działającego pro bono, jest na wagę złota.

Rafał jest objęty programem leczenia stwardnienia rozsianego, ale to nie wystarczy, by mógł żyć, a nie tylko wegetować. Rehabilitacja, której potrzebuje, kosztuje miesięcznie kilka tysięcy złotych. Do tego dochodzą leki, które są niezbędne, by złagodzić objawy choroby. Rafał nigdy nie odzyska pełni zdrowia, ale możemy sprawić, że jego życie stanie się lepsze, bardziej godne.

Rafał otrzymuje rentę w wysokości około 1700 złotych miesięcznie. To zdecydowanie za mało, by mógł pokryć koszty rehabilitacji, leków i utrzymania. Dlatego założyłem tę zbiórkę, by pomóc mu zmienić warunki życia, w jakich się znajduje. Chcemy pomóc Rafałowi przeprowadzić remont, zapewnić mu rehabilitację, która jest dla niego jedyną szansą na godne życie.