Znacie Adaśka?

Ten pełen pasji 10 latek odnalazł w życiu coś, co przepełniło go odpowiedzialnością, cierpliwością i niesamowitą wytrwałością. Każdego tygodnia, niezależnie od pogody przemierza setki kilometrów, aby wsiąść na żużlowy motor i godzinami , z uporem ćwiczyć do upadłego. Dosłownie!

Adam i jego 6 kolegów są adeptami w mini żużlowym klubie KS SPARTAN, który jest wielką nadzieją tej dyscypliny sportowej.

Chłopaki biorą udział w mistrzostwach Polski i jeżdżą po całym kraju. Słuchają swoich trenerów, cierpliwe znoszą upadki, a wszystko po to, aby spełniać młodzieńcze marzenia o mistrzostwie!

Nieustannie brakuje im tylko jednego - finansów. Aktualnie niezbędny stał się specjalny ciągnik do wyrównywania toru żużlowego, aby chłopcy byli w pełni bezpieczni.

Jako tata jestem szalenie dumny, że mój syn z radością potrafi tak wspaniale poświęcić się swojej pasji.

Wiele mówi się o trudnej młodzieży przesiadującej na osiedlach. Ja widzę tam jedynie młodziez bez uwagi, bez opieki i bez pasji. Dlatego jako fan żużlu, ale też troszczący się rodzic, chętnie wspieram młodych adeptów i nie chce dopuścić do zmarnowania tak wielkiego potencjału chłopaków.

Ogromnie proszę w imieniu Adasia, jego kolegów i rodziców całej siódemki, pomóżcie nam wspierać młode talenty, pozwólmy rozwijać się przyszłym mistrzom, a na pewno odwdzięczą się niejednym autografem :) Chocby najmiejsza wpłata wywoła uśmiech na ich twarzach i przybliży do celu. 

Stokrotne dzięki.