id: 9h3xh8

Sunia Alba od małego żyje w bólu - pomóż mi uratować rodzinę

Sunia Alba od małego żyje w bólu - pomóż mi uratować rodzinę

Aktualności7

  • Mamy termin rezonansu, umówiliśmy na 14 czerwca

    1Komentarz
     
    2500 znaków
     

    Weronika Ławniczek • 4 godziny temu

    16 czerwca jest rezonas

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

Mam na imię Weronika, mam 25 lat, mieszkam w Warszawie. Jestem opiekunką dwóch kotów (Fryderyka i Gustawa) i suni Alby. Przez niemal całe życie wychowywałam się w domach dziecka, a Alba, Fryderyk i Gustaw to moja najbliższa rodzina.


Ta zbiórka dotyczy kontynuacji diagnozowania i leczenia właśnie suni Alby, która jest w naszym stadzie od 15 lutego 2024, ma 1,5 roku i obecnie bardzo choruje. Cierpi, a długo nie było wiadomo, co jej jest. Ostatnie 15 miesięcy poświęciłam na przywracanie jej do spokojnego i radosnego psiego życia. Jesteśmy bliżej odpowiedzi o naturze jej schorzenia (wszystkie szczegóły ostatnich naszych wizyt znajdziesz na końcu tego tekstu), niemniej potrzebne są coraz bardziej zaawansowane badania, które są bardzo kosztowne.


Nasza sytuacja finansowa jest trudna i choć pracuję zawodowo, to proces diagnozowania Alby w ciągu ostatniego ponad roku dawno już wyczerpał moje skromne możliwości. Czasem brakuje nam nawet podstawowych rzeczy. Korzystam ze wsparcia rzeczowego ludzi, dla których Alba jest ważna, ale za badania musimy zapłacić. Dlatego zdecydowałam się założyć tę zbiórkę.


Teraz potrzebujemy 5000 zł, żeby dokończyć jej diagnozowanie (MRI, RTG) i wdrożyć adekwatne leczenie (szczegóły na samym końcu tego tekstu).


HISTORIA ALBY

Alba była kilkutygodniowym maluchem, kiedy zaczęła doświadczać zaniedbania przez człowieka. Miała 3 miesiące, gdy zdecydowałam się zabrać ją z bardzo trudnych warunków, gdzie była zaniedbywana bytowo i emocjonalnie. Nie była karmiona tak, jak potrzebowała, była zamykana w przedpokoju i łazience. Na widok człowieka sikała ze strachu, uciekała, chowała się. Była obolała, szczególnie w okolicach kufy - najwyraźniej była uderzana po nosie, który jest przecież jednym z najbardziej wrażliwych miejsc na ciele psa. W pierwszych miesiącach jej spanie w nocy to był koszmar: budziła się w środku nocy z przerażeniem, dopiero po 10 miesiącach bycia z nami odważyła się wejść do łóżka, żeby ze mną spać. Wcześniej chowała się w przedpokoju, trzymała się niemal cały czas tego miejsca - to był jej azyl.


I ona, i ja musiałyśmy włożyć bardzo dużo pracy w to, by doszła do względnej stabilności psychicznej. W miarę jak Alba czuła się ze mną bezpieczniej, zaczęły ujawniać się jej choroby i piesek z najpierw przerażonego szczeniaka, a potem żywiołowej juniorki stał się obolałą i zmęczoną krótkim jeszcze życiem dorosłą sunią.


ODYSEJA BADAŃ

Zaalarmowało mnie właśnie to, że niemal z dnia na dzień Alba straciła swoją wyjątkową ciekawość świata i energię. Brak jej apetytu, jedzenie stało się wyzwaniem – prawdopodobnie od stresu i bólu ma przewlekłe zapalenia żołądka. Spacery stały się dla niej uciążliwe, dawniej dwie godziny biegania to było mało, teraz nie przejdzie więcej niż 10-15 minut. Zaczęłam zabierać z nami na spacery psi wózek, który dostałyśmy od jednej z fundacji - bez niego poruszanie się byłoby wyzwaniem nie do przejścia. Wózek przynosi jej ulgę, czasem woli w nim leżeć na spacerze niż chodzić. Widzę, że żyje w bólu i wyzwaniach ruchowych i gastrologicznych - mimo tego, że cały czas jest w leczeniu.


Alba ma swoje własne dwie teczki badań. Tutaj pokazuję tylko część jej historii (jeśli ktoś jest zainteresowany innymi szczegółami, odpowiem na pytania).


CZĘŚĆ HISTORII DIAGNOSTYKI i LECZENIA

• Maj-lipiec 2024: rehabilitacja na bieżni wodnej + ćwiczenia na poprawę stanu mięśni (prawie nie miała mięśni). W tamtym okresie okazało się także, że Alba ma obustronny niedosłuch i jest niedożywiona. Rozpoczęłam suplementację witaminą B12 i gastromaślanem.

• Konsultacja: badanie mięśni okolicy biodrowej i kolan - USG ortopedyczne u dr. Anny Kosiec, Puławska 509 (19.05.25r)

Wnioski: cechy uogólnionej przebudowy mięśni; Obrazowo zaniki / włóknienia i przykurcze; Wtórnie entezopatie (czyli zapalenia przyczepów ścięgien i wiązadeł); Duża grupa mięśniowa sugeruje neuropatie? chorobę mięśni? miopatie?

• Wyniki badania krwi z 22.05.2025 (wyimek): Kinaza kreatynowa (CK) elazo: 266 (norma 94-195) – wskazuje prawdopodobnie na miopatię (grupa chorób, w których dochodzi do osłabienia lub uszkodzenia mięśni szkieletowe)

• Konsultacja neurologiczna: 24.05.2025, dr Jacek Sobczyński: podejrzenie ewentualnych zmian wewnątrzczaszkowych, w tym zapalnych (wpływających na zmianę zachowania); niewykluczone zmiany dyskopatyczne w kręgosłupie, ew. wykluczenie uwięźnięcia nici terminalnej rdzenia kręgowego; w dalszej kolejności: zapalenie wielomięśniowe, miastenia? neosporoza? odkleszczowe?; ew. problemy stawowe w tym reumatoidalne.

Zalecenia: kontrola u dr Sawaszkiewicz (mamy ją już umówioną na połowę czerwca i opłaconą). Leczenie bez zmian: preato, zoloft, paracetamol, dodatkowo gastromaślan na żołądek, wit. B12, kwas foliowy - oba na niedobory, arthrosterol (na stawy).


NA CO ZBIERAMY:

Zbieramy na trzy badania rezonansu magnetycznego (MRI) + badania przed narkozą + zdjęcia RTG kolan + przypominające szczepienia na choroby zakaźne.


CO DALEJ:

Przed nami już umówiona i opłacona wizyta u dr Avy Sawaszkiewicz

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Skarbonki

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!