id: 9h9ed7

Ratujemy Diego od losu schroniska / Striving to save Diego from the fate of a dog shelter

Ratujemy Diego od losu schroniska / Striving to save Diego from the fate of a dog shelter

Nasi użytkownicy założyli 1 160 633 zrzutki i zebrali 1 205 246 193 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

List do Diego:

"Piesku! Chciałam, żebyś był w końcu nie uwięzionym, szczęśliwym psem. Dostałeś się do niewoli kiedy byłeś młody. Powoli przyzwyczajałeś się do schroniska. Mimo, że po tylu przejściach, których nawet nie znamy, po traumach i głębokim smutku, doszedłeś w miarę do siebie. Rozglądałeś się wtedy za innymi pieskami, które wychodziły regularnie i zazdrościłeś, że mogą choć troszkę sobie pobiegać. Nie dopuszczałeś jednak żadnych form uwiązania: nikomu nie pozwalałeś założyć sobie szelek, obroży i smyczy. Co Ci ktoś robił? Nie możemy i nie chcemy nawet wiedzieć... Czasem nawet boisz się do tej pory, gdy Ci ktoś podaje smaczki.

Teraz jesteś już na tej właściwej ścieżce, w hoteliku, pod okiem specjalisty. Nie obyło się bez trudnych momentów, co Ciebie i nas bolało i boli przeogromnie! Jednak w czasie, gdy Cię gościliśmy w domku na wsi przecież byłeś tym wolnym, wspaniałym, dumnym psem, który biegał swobodnie po lasach i polach oprószonych śniegiem, w radości, którą odczuwałeś. Zacząłeś funkcjonować w naszym stadzie. Tak dobrze Ci było, jak dawno nie... Będąc przez 7 miesięcy w schronisku, w boksie, w zimnym, nieprzystępnym miejscu. Gdy znalazłam post na Twój temat, to od razu w Tobie zobaczyłam potencjał, jednocześnie dużego mocnego psa oraz mądrego i czułego. Potwierdziło się to w rozmowie z p. Marysią, wolontariuszką Twojego schroniska. Chciałam na początku sama z Tobą pracować – z podstawową pomocą behawiorystki, żeby być może oddać Cię komuś na stałe, komuś kto zrozumie Cię i poprowadzi tę pracę z Tobą dalej. Chciałam u siebie zapewnić Ci Dom Tymczasowy i szkolenie, ale się przeliczyłam. Nie udało mi się przewalczyć Twojego oporu wobec smyczy. Aż w końu doszło do tragedii. Pogryzłeś psy naszych gospodarzy. Nie mogliśmy od tamtej pory Cię tam trzymać. Musiałam się poddać i przekazać Cię komuś, kto lepiej i skuteczniej potrafi Ci pomóc. Teraz, życząc Ci jak najszybszej regeneracji w hoteliku jednym i drugim, które zgodziły się Ciebie przyjąć, prowadzić Ciebie na preferencyjnych warunkach, chciałabym, żebyś nadal był objęty moją czułością i troską, której inaczej nie potrafiłam Ci dać!"


Fakty z życia Diego:


  1. MAJ 2020 - trafia do Schroniska w Chrcynnie k. Nasielska, oceniony na dwulatka, na 30 kg: jako pies nie chodzący na spacery, nie ma żadnych szans, bo w Chrcynnie nie ma behawiorystów.
  2. LISTOPAD 2020 - wolontariuszka zamieściła post o nim na FB (https://www.facebook.com/media/set/?vanity=102216891659101&set=a.133794881834635), jako o psie w depresji;
  3. LUTY 2021 - przywieziony do mnie na dom tymczasowy;
  4. Diego spędził ze mną tydzień. Niestety zachowywał się agresywnie wobec psów naszych gospodarzy;
  5. 13.02.21 – Diego przeniesiony do hoteliku „Alferia” – tam teraz dochodzi do siebie po kolejnej dramatycznej podróży, wkrótce rozpocznie szkolenie (w założeniu już będzie chodził na smyczy);
  6. Wkrótce Klaudia, behawiorystka hoteliku rozpocznie szkolenia przygotowujące Diego do adopcji. Mamy nadzieję na jego w miarę szybkie przystosowanie do warunków, w których będzie szczęśliwy w każdym calu!


Co uzyskamy, gdy uzbieramy pełną kwotę:

Diego był to pies nie chodzący na spacery w schronisku, marniejący, gdyż nie miał żadnego behawiorysty. Kwota, którą chcielibyśmy uzyskać, pokryje hoteliki, szkolenia, wyżywienie oraz ewentualne leczenie weterynaryjne. Po regeneracji i resocjalizacji Diego mamy nadzieję, że przestanie tak bardzo się bać obroży i smyczy, a także będzie reagował na imię i wracał na komendę.


Spis kosztów:

1. Pobyt w hoteliku Alferia

  • 4 miesiące pobyt + szkolenie – koszt 2600 zł;
  • wyżywienie 600 zł;
  • ew. opieka weterynaryjna 250 zł
  • transport ok. 150 zł;


Suma wszystkich kosztów: 3600 zł

English below:

Letter to Diego:


"Dear doggy! I wanted you to be a free, happy dog ​​after all. You were imprisonned when you were young. You slowly got used to the shelter after so many experiences we're not aware of, after trauma and deep sadness. Some time passed. You looked at other dogs who went out regularly and you were jealous that they could run for a bit, but you did not allow any form of tethering: you did not allow anyone to put on a harness, collar and leash. What did someone do to you? we don't even want to know ... Sometimes even now you're scared when someone offers you treats.


Now you are on the right path, in a dog hotel, under the supervision of a specialist. There were some difficult moments, which hurt you and us enormously! However, at the time when we hosted you in a cottage in the countryside, you were that free, wonderful, proud dog that ran freely through the forests and snow-covered fields, in the joy you felt. You started to function in our herd. You haven't felt so good for such a long time... Being in a shelter for 7 months, in a small box, in a cold, gloomy place. When I found a post about you, I immediately saw the potential in you, being as you were: a large, strong dog, as well as wise and sensitive. This was confirmed in an interview with Marysia, a volunteer at your shelter. At the beginning, I wanted to work with you alone - with the basic help of a behaviorist, to give you to another family, to someone who will understand you and continue this work with you. I wanted to provide you with a temporary home and training, but I miscalculated. 


I couldn't fight your resistance to the leash. Until a tragedy happened. You bit our host's dogs. We couldn't keep you there since then. I had to give up and hand you over to someone who could help you better and more effectively. Now, wishing you to achieve recovery and be reeducated as soon as possible in a small dog hotel who agreed to accept you, to guide you, I would like you to continue to be provided by my tenderness and care, which I could not otherwise give you! "




Diego facts:


MAY 2020 - goes to the Shelter in Chrcynno near Nasielsk, rated at two years old, at 30 kg: as a dog that does not go for walks, there is no chance, because there are no behaviorists in Chrcynno.

NOVEMBER 2020 - a volunteer posted a post about him on FB (https://www.facebook.com/media/set/?vanity=102216891659101&set=a.133794881834635) as a dog in depression;

FEBRUARY 2021 - brought to me for a temporary home; Diego spent a week with me. Unfortunately, he was aggressive towards our host's dogs;

02/13/21 - Diego transferred to the "Alferia" hotel - there he is now recovering from another dramatic journey, he will soon start training (he will be on a leash already);

Soon Klaudia, the hotel behaviorist, will start training sessions preparing Diego for adoption. We hope that it will adapt relatively quickly to a home and conditions in which he will be happy in every way!



What will we get when we collect the full amount:


Diego was a dog that did not go for walks in the shelter, his condition declining because he had no behaviorist. The moneywe would like to collect will cover the hotels, training, meals and possible veterinary treatment. After Diego has regenerated and rehabilitated, we hope that he will stop being so afraid of the collar and leash, and that he will respond to his name and come back on command.


Cost inventory:


1. Stay in Alferia hotel

  • 4-month stay + training - PLN 2600;
  • food 600 PLN;
  • veterinary care PLN 250
  • transport approx. PLN 150;


In total: PLN 3600

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 25

AJ
300 zł
 
Dane ukryte
100 zł
NH
Nicholas Harris
100 zł
MS
Marta
100 zł
CD
Canarinha
100 zł
 
Dane ukryte
70 zł
MA
Marta
70 zł
 
Dane ukryte
70 zł
JP
Jolanta
50 zł
AK
Agnieszko Kli
50 zł
Zobacz więcej