Cześć. Nazywam się Adrian Kucharski, mam 24 lata i pochodzę z Czeladzi – najstarszego miasta w Zagłębiu Dąbrowskim. Od 2017 roku zmagam się z nieuleczalną chorobą układu pokarmowego, która znacząco utrudnia prawidłowy rozwój życia, w szczególności sprawność fizyczną oraz pracę umysłu.

Wrzodziejące zapalenie jelita grubego stanęło na mojej drodze do prężnego rozkwitu kariery w mediach, o którą dbam już od pierwszego stażu pod egidą redakcji iGol'a (kwiecień – wrzesień 2020). Mam na swoim koncie kilka praktyk w uznanych polskich agencjach i portalach (Złoty Gol 2021, Katowicki Sport 2021, Content Writer 2022, Widzialni 2023). Co więcej, zrealizowałem setki zleceń jako copywriter freelancer na GoodContent, a także ukończyłem pierwszy rok studiów Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach.

Jesienią ubiegłego roku stanąłem przed ogromnym wyzwaniem, które kosztowało mnie pobytem na tygodniowej hospitalizacji. Na skutek infekcji błony śluzowej jelita grubego, dobrowolnie zgodziłem się poddać operacji, zakończonej resekcją organu. Z powodu awaryjnej sytuacji zagrożenia życia, w wyniku zapalenia otrzewnej (przy owrzodzeniu i ropniach), bezpowrotnie utraciłem jeden metr cennego organu. Dodatkowo, kolejne pół względnie czystej i zdrowej tkanki zostało czasowo wyłączone z pracy. Skuteczne usunięcie szkód po perforacji (metodą Hartmann'a) wewnątrz niemal całego organizmu (+/- 90%), dało początek działania ileostomii, przy jednoczesnej izolacji takich partii jelit, jak esica i odbytnica.

Aby efektywnie i trwale walczyć z chorobotwórczym żywiołem, konieczne są długotrwałe zmiany we wszystkich sferach życia. Do kluczowych metod walki z moim zapaleniem, zaliczyć trzeba przede wszystkim kosztowne leczenie biologiczno-chemiczne, jak również kosmetyczną pielęgnację, profesjonalny sprzęt czy stałą ubogoresztkowę dietę. Niewykluczone, że już wkrótce czeka mnie kolejna operacja, prowadząca do reaktywacji dolnych części grubego jelita, a jednocześnie zamknięcia stomii. Istnieje kilkuprocentowa szansa na całkowite wyleczenie organizmu z wrzodziejącego zapalenia jelita grubego, jednak jest to możliwe tylko pod stałą opieką lekarską oraz przy oszczędzającym trybie życia.

Samo nigdy nic się nie zrobi! Każde, nawet najmniejsze wsparcie, może okazać się na wagę złota.