Dołóż swoją cegiełkę - pomóż nam żyć normalnie
Dołóż swoją cegiełkę - pomóż nam żyć normalnie
Nasi użytkownicy założyli 1 231 684 zrzutki i zebrali 1 364 612 228 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Jak życie potrafi bywać przewrotne, o tym napiszę poniżej.
Na wstępie się przedstawię, jestem Jakub mam 22 lata pochodzę miejscowości na zachodzie Polski, na co dzień pracuję i studiuję. Bardzo dużo pomagałem ludziom na akcjach charytatywnych oraz zrzutkach, ale teraz to ja potrzebuje Waszej pomocy. Zapoznajcie się z krótką historią, która mnie spotkała.
Smutek i żal, czyli historia pisana nocami..
Wszystko zaczęło się dziać w lipcu zeszłego roku 2023 jak złamałem rękę, wszystko mam na myśli spore problemy finansowe związane z płynnością dochodów, z racji umowy zlecenie nie obejmowało mnie płatne zwolnienie lekarskie i wtedy popełniłem swój największy błąd, czyli zaciągnąłem chwilówkę na poczet opłacenia mieszkania.
Mój miesięczny dochód później nie wystarczał na spłacenie pożyczki oraz opłaty mieszkania, więc zaczęło się zapętlanie spirali pożyczkowej.
W październiku moje zadłużenie wynosiło już 18 tysięcy złotych, ale to nie koniec, również w październiku kot się mocno rozchorował, na wstępne leczenia udało się spłacić na bieżąco, ale w samym sednie sprawy leżą choroby i zaburzenia neurologiczne u kota, wtedy już koszty sięgały wysokich kwot, które musiałem wesprzeć kolejną pożyczką krótkoterminową.
Kota niestety nie udało się uratować, a długi zostały.
sytuacja z resztą się nie polepszyła, gdy pod koniec lutego, już tego roku kończyła nam się umowa najmu i mimo negocjacji i próśb z wynajmującymi nie udało nam się przedłużyć okresu choćby do dnia wypłaty w marcu. Byliśmy zmuszeni wziąć kolejną pożyczkę chwilówkę na poczet mieszkania, żeby nie skończyć razem ze zwierzętami na ulicy.
Również w lutym zmarł mój króliczek, który był ze mną od początku wchodzenia w drogę dorosłości, co było bardzo mocnym ciosem dla mnie.
W kwietniu mój stan psychiczny, który się pogarszał od lipca uległ zniszczeniu, poszedłem do psychiatry i niestety w mojej głowie się nie dzieje dobrze, a ma to m.in związek właśnie z problemami, które mnie ciążyły od dzieciństwa, jak i te ówczesne, które ten stan pogorszyły i wybudziły. W ten oto sposób skończyłem na lekach.
Piszę ten post, bo być może to jest moja ostatnia deska ratunku dla mnie i dla moich zwierzaków, które muszę wykarmić, a ja muszę mieć za co opłacić mieszkanie i życie.
Moje dochody nie pozwalają mi na płynne życie, najem mieszkania kosztuje mnie 1750 zł miesięcznie plus koszty życia i wyżywienia zwierząt bo dochodzi blisko 2500 zł miesięcznie.
Moje bieżące zobowiązania pożyczkowe wynoszą 27800 zł od różnych pożyczkodawców. tj. vivus, feniko, pożyczka plus, smart pożyczka, oraz supergrosz.
Chciałbym odzyskać płynność finansową i podnieść się po tym ciężkim roku, stanąć na nogi i pozwolić sobie na dalszą edukacje, na którą niestety obecnie mnie nie stać i zalegam z czesnym 900 zł.
Mam nadzieję, że znajdą się dobrzy ludzie, którzy pomogą mi wyjść z tego bagna, w które się wpakowałem.
Niestety większość pożyczek jest po terminie oraz wezwania do zapłaty przedsądowe, co niestety może pogorszyć moją sytuację i zwiększyć koszty poniesione przez rozprawy oraz windykacje.
Wpłaciłem na te pożyczki tyle ile mogłem, ale to wszystko mnie przerasta. W maju nie będzie mi starczyć na podstawowe opłaty tj. mieszkanie, media oraz wyżywienie siebie i królików.
Za wszelakie wpłaty bardzo dziękuje, mam nadzieję, że z Waszą pomocą moje życie wróci do normalności.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!