Założyłem zbiórkę na zakup samochodu dla mojego kolegi Mariusza. Jego dotychczasowe auto zostało podpalone przez wandali i doszczętnie spłonęło.

Marusz jest osobą poruszającą się na wózku inwalidzkim. Mimo swojej niepełnosprawności, jest bardzo aktywny. Pracuje, trenuje koszykówkę na wózkach, mieszka sam, starając się być jak najbardziej samodzielny. Choć nie miał w życiu łatwo, gdyż 19 lat temu w wyniku upadku z wysokości złamał kręgosłup, zawsze starał się pomagać innym. Od wielu lat jest instruktorem aktywnej rehabilitacji i uczestniczy w obozach Fundacji Aktywnej Rehabilitacji jako kadra, dzieląc się swoją wiedzą i umiejętnościami z innymi osobami po urazach rdzenia kręgowego. Z racji tego, że na co dzień porusza się na wózku inwalidzkim, dużym ułatwieniem w codziennym funkcjonowaniu był samochód, który posiadał i dostosował pod swoją niepełnosprawność. Dzięki niemu, bez problemu mógł dojechać na wizyty lekarskie, na treningi koszykówki na wózkach, czy samodzielnie zrobić i przywieźć zakupy. Niestety, wieczorem 30 sierpnia nieznani wandale podpalili jego samochód, który doszczętnie spłonął. Auto nie nadaje się do dalszego użytkowania. Policja po kilku dniach umorzyła śledztwo z braku dowodów. Mariusz został bez samochodu, zaskoczony niesprawiedliwością jaka go spotkała. Czyjś głupi wybryk w znacznym stopniu utrudnił funkcjonowanie mojemu koledze, który z racji porażenia kończyn dolnych i tak nie ma łatwo w codziennym życiu. Wierzę, że możemy przywrócić Mariuszowi nadzieję w sprawiedliwość i ludzkie dobro dokładając cegiełkę do zakupu samochodu.