Dzień dobry Kochani

Wiem są ciężkie czasy nigdy nie pomyślałabym, że będę zmuszona prosić dobrych ludzi o pomoc . Proszę przede wszystkim dla mojego jedynego sensu życia jakim jest moja córeczka Maja.

Jestem samotna mama dwuletnie córeczki. Pracowałam dawaliśmy radę, ale niestety niespodziewanie podupadłam na zdrowiu gdzie obecnie nie mogę pracować staram się wrócić do pracy aby coś dorobić. Nie chciałabym abyśmy z córeczką wylądowali na bruku. Zbiórkę założyłam względem pomocy uzbierania na czynsz, podstawowe potrzeby takie jak między innymi mleko czy pampersy. Ja się nie liczę zjem suchy chleb ale najważniejsze dla mnie jest moje dziecko. Nie chciałabym aby czuła się gorsza od innych dzieci, bo nie umiem nie mogę przez chorobę na tą chwilę zapewnić jej lepszego bytu .

Jak wspomniałam staram się odzyskać równowagę wrócić do pracy i córke posłała bym do żłobka, ale tutaj też niestety odrazu nie będzie mnie stać na podstawowe potrzeby jakimi są buty, kapcie, dresik.

Kochani nie jestem leniem pracowałam gdzie i ile mogłam, ale choroba zrobiła chwilowo swoje. Błagam kochani pomóżcie mi i mojej córeczce przetrwać te najgorsze chwile abyśmy mogły stanąć na nogi zacząć życie od nowa.

Z góry serdecznie dziękuję za każdy grosik, każde udostępnienie.