id: 9ksd7f

Zbiórka na refundacje kosztów i leczenie zaginionego.

Zbiórka na refundacje kosztów i leczenie zaginionego.

Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 160 333 zrzutki i zebrali 1 204 804 907 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

"Nazywam się Elżbieta Młocek

W dniu 7 czerwca 2015 roku, we Włoszech zaginął mój syn Hubert. Zaginięcie chcieliśmy zgłosic na posterunku Policji w naszym mieście, ale policjant dyżurny odesłał nas do Konsulatu we Włoszech. 
Skontaktowaliśmy się z Konsulatem oraz z organizacją Missing Zaginieni i rozpoczęliśmy wspólne poszukiwania.
 
Hubert wcześniej cierpiał z powodu częściowych zaników pamięci, jednak problem wydawał sie być pokonany w ostatnim czasie, więc z powodu braku pracy w Polsce, postanowił wybrać się do Włoch w poszukiwaniu pracy. W drodze do Włoch oddalił sie w bardzo złym stanie emocjonalnym, zagubiony i rozdrażniony oznajmiając współtowarzyszom, że wraca do Polski na piechotę i o tym owe osoby poinformowały nas następnego dnia.
 
W dniu 9 czerwca 2015 roku zadzwonił do mnie rano, bardzo podenerwowany, mówiąc, ze jest we Wloszech i on nie wie skąd się tam wziął, jak to się stało. Nie było czasu na dłuższe wyjasnienia poniewaz dzwonił z telefonu zupełnie obcej osoby. Hubert nie rozmawia po włosku, więc o wszystko prosił po angielsku.
 
soba, która pozwoliła mu zadzwonić, odesłała go na stacje kolejową, aby pojechał do Rzymu, bo zgubił dokumenty, więc musi poprosic w Ambasadzie o nowe.
 
Hubert był bez pieniędzy, nic nie jadł, nic nie pił. Udało nam się wspólnie z organizacją ustalić, gdzie się znajduje, w jakiej miejscowości dzieki temu, że zadzwonił do nas ze stacjonarnego numeru telefonu.
 
Szybka akcja, kilka telefonów wykonanych przez wolontariuszy na posterunek policji we włoskim miescie pozwoliło na zlokalizowanie i zatrzymanie przez policję mojego syna . 
Później cierpliwośc i uprzejmość włoskiej policji pozwoliła nam zebrac odpowiednie środki finansowe, aby pojechac po Huberta do Włoch, bo on sam nie był w stanie wrócić.
 
Niestety w chwili zaginiecia naszego bliskiego jesteśmy bezradni. Przewaznie nie jesteśmy przygotowani na taką sytuację ani emocjonalnie, ani finansowo. Nasz świat wywraca się do góry nogami.
 
Byliśmy zmuszeni zapożyczyć sie na kwotę ponad 3000 złoty, aby móc odebrac Huberta z Włoch. Chodziło przeciez o jego zdrowie i życie.
Pieniadze pozyczyliśmy na procent i teraz musimy je zwrócic.

 

Nie wiemy też ile bedzie kosztowała terapia Huberta. Dlatego zwracamy się do Was z wielka prośbą o pomoc finansową...nawet najdrobniejsza złotówka bedzie dla nas ogromną pomoca w tej sytuacji jaka nas spotkała."
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 7

 
Dane ukryte
32 zł
 
Dane ukryte
 
Dane ukryte
11 zł
 
Dane ukryte
11 zł
 
Dane ukryte
2 zł

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!