id: 9nd494

Zbieram na wyjście z długów

Zbieram na wyjście z długów

Nasi użytkownicy założyli 1 229 096 zrzutek i zebrali 1 356 093 452 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Witam. Sytuacja w której się znalazłam, jest dla mnie bardzo niekomfortowa. Nigdy nie myślałam że będę zmuszona zakładać zrzutkę i prosić o pomoc. Niestety aktualna sytuacja życiowa mnie do tego zmusiła. Jestem mamą 2-letniego synka. Niestety doświadczyłam przemocy domowej ze strony jego ojca, więc od niego odeszłam wraz z dzieckiem w tamtym czasie kończył mi się urlop macierzyński z którego dostawałam dosłownie gorsze, ponieważ była to umowa na pół etatu przez co ZUS wypłacał tylko 1000 zł zasiłku macierzyńskiego oraz 500+. Krótko mówiąc, moje miesięczne środki do życia wynosiły 1500 zł. Ojciec Oskarka od samego początku zaniedbuje obowiązek alimentacyjny. Byłam zmuszona poprosić rodziców o pomoc. Z racji tego że był bardzo duży problem dostać się do żłobka państwowego, z pomocą moich rodziców posłałam go do prywatnego, aby móc pójść do pracy. Niestety ciężko by mi było pogodzić pracę na całym etacie z opieką nad synkiem który co chwilę choruje, jak to w żłobku bywa, a jego dziadkowie pracują więc ciężko zorganizować dodatkową opiekę. Założyłam więc własną działalność, żeby móc pogodzić pracę z macierzyństwem. Ale wiadomo każdy biznes potrzebuje czasu żeby się rozkręcić. Przez 7 pierwszych miesięcy od rozstania nie dostałam ani złotówki na dziecko, ani jednego pampersa nie mówiąc o pomocy przy opiece że strony ojca dziecka. Po zasądzeniu alimentów przez sąd zapłacił on 3 razy i na tym poprzestał. Niestety na pomoc rodziców już nie mogę liczyć, zrobili co mogli. Mops również rozkłada ręce bo za dużo zarabiam według nich więc fundusz alimentacyjny mi się nie należy. Z działalności na tą chwilę zarabiam około 4000-5000 zł z czego muszę opłacić ZUS, opłaty za lokal 2000 zł/mc, księgowość, produkty do pracy, opłaty za mieszkanie około 1300 zł/mc, żłobek 1300/mc, zadłużyłam się w allegro pay, paypo aby kupić dziecku to czego potrzebuje, wzięłam również chwilówkę której nie jestem w stanie spłacić. Jestem w totalnej rozsypce. Pracuje uczciwie, staram się, ale długi rosną, a ojciec dziecka umywa ręce od wszystkiego. Chciałabym w końcu wyjść z zadłużeń i zacząć wszystko z czystą kartą i móc w spokoju skupić się na dziecku. Gdyby ojciec dziecka nie zaniedbywał swoich obowiązków, nie byłabym zmuszona prosić Was o pomoc. Sama kiedyś starałam się wspierać zbiórki, dziś to ja potrzebuje pomocy. Z góry dziękuję za każdą wpłatę. Dobro wraca ❤ pozdrawiam, Wojtała Lucyna

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Skarbonki

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Wpłaty

nikt jeszcze nie wpłacił, możesz być pierwszy!

Nikt jeszcze nie wpłacił, możesz być pierwszy!

Wpłać

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!