Witam jestem Anastazja , mam 5lat.

Oto moja historia :

W grudniu poszłyśmy z mamą do lekarza , ponieważ miałam powiększone węzły chłonne. Mama myślała , że to może od wychodzących zębów. Pani doktor zleciła morfologię. Niepokojące było pojawienie się blastów w rozmazie krwi. Doktor skierowała nas do poradni onkologicznej/hematologicznej myśląc, że to przez infekcję dlatego,że reszta morfologii wydawała się w porządku. Przez czas oczekiwania na wizytę występowały bóle głowy oraz bóle pleców (lędźwi).

3 stycznia udałyśmy się do poradni. Zostałyśmy przyjęte na oddział.

4 stycznia zakwalifikowano mnie do biopsji szpiku kostnego. W mielogramie stwierdzono 83% limfoblastów o kwalifikacji ALL-L2 wg kwalifikacji FAB.

Na podstawie uzyskanych wyników rozpoznano u mnie OSTRĄ BIAŁACZKĘ LIMFOBLASTYCZNĄ o immunofenotypie pre B-common.

Jestem leczona od 8 stycznia. Moje życie zmieniło się bardzo. Nie mogę chodzić do przedszkola. Teraz mieszkamy trochę w domku, ale głównie to w szpitalu. Musimy podporządkować się chorobie, abym jak najszybciej zakończyła proces leczenia.

Chciałabym podziękować każdej duszyczce za okazaną dobroć i wpłaconą zlotóweczke.

Nawet najmniejsza pomoc i okazane wsparcie pomoże mi przejść przez ten trudny czas.

Dziękuję z calego serca , ANA!!!