Cześć, mam na imię Paweł i chcę się dzisiaj podzielić z Tobą moim marzeniem - foodtruckiem z goframi belgijskimi.

Jak otworzyć pierwszy foodtruck z ograniczonym kapitałem? Jak spełniać marzenia? - Ze wsparciem ludzi, którzy są gotowi zaoferować swoją pomoc, wiedzę, doświadczenie, albo parę groszy z kieszeni! 💪

⚠️ TL;DR, czyli abstrakt dla zabieganych

➡️ Kto potrzebuje pomocy?

Paweł Wacławiak - student z zacięciem do wyzwań, pasją do nauki i działalności w organizacjach studenckich

➡️ Jaki jest cel?

Otwarcie foodtrucka z goframi belgijskimi w centrum Łodzi

➡️ Na co zbieram?

Na remont, przystosowanie i dekorację foodtrucka, zakup wyposażenia i pokrycie jednorazowych kosztów początkowych.

➡️ Czy legit?

Legit jak nic innego, co kiedykolwiek robiłem. Napisałem nawet biznesplan, gdyby ktoś chciał przeczytać

➡️ Co się stanie z ewentualnym nadmiarem funduszy?

Zostanie przekazany na cele charytatywne - fundacja Rak'n'Roll.

➡️ Co masz zrobić?

WPŁACIĆ HAJS, podać dalej, udostępnić, wysłać znajomym i wpadać na gofry w wakacje!

➡️ A co ty z tego masz?

Osoby, które wesprą zbiórkę otrzymają fizyczne podziękowania i kupon na gofry - więcej informacji w zakładce oferty, na dole.

👇 A teraz do rzeczy – opis pełniejszy, choć nadal niedługi 👇

Cała historia zaczęła się 3 lata temu w wakacje, kiedy odwiedzałem przyjaciółkę w Belgii - spróbowałem wtedy gofrów belgijskich i zakochałem się w nich. Od tamtej pory w mojej głowie tkwi myśl, żeby pokazać wszystkim ten wspaniały smak i dzielić się nim na codzień. Tak pojawił się pomysł na otwarcie foodtrucka z goframi belgijskimi.

🔹 Od marzenia do wymarzonego foodtrucka

Marzenia są po to, żeby je spełniać, a żeby spełnić marzenie, szczególnie wymagające, niezbędny jest plan. Dlatego zacząłem od obmyślenia i spisania planu całego przedsięwzięcia - i tak pojawił się ✨biznesplan✨ (w końcu studia biznesowe przydały się na coś konkretnego...). Spisałem w nim wszystkie założenia, pomysły, przeprowadziłem kalkulacje oparte na rozmowach i obserwacjach.

Z biznesplanu wynika, że taki foodtruck miałby wszelkie szanse na sukces, i ja temu wierzę (może i dlatego, że to moja robota, ale wiem ile włożyłem w nią wysiłku). Zatem pozostaje tylko zabrać się do roboty i go otwierać!

🔹 Apes strong together - czyli w grupie siła

Do realizacji tego marzenia niestety sam plan i entuzjazm nie wystarczą - potrzebny jest jeszcze kapitał na przygotowanie pojazdu i zakup sprzętu. Część kosztów pokryję z własnych oszczędności, część z pomocą rodziny, jednak to nie zaspokoi wszystkich wydatków - potrzebna mi będzie jeszcze Twoja🫵 pomoc. Nie proszę o wiele, wystarczy nawet kilka złotych - każda najdrobniejsza wpłata przybliży mnie do spełnienia marzenia. Z Twoją pomocą już niedługo każdy będzie mógł zjeść pysznego gofra belgijskiego właśnie tutaj, w centrum Łodzi.

🔹 What's in it for you - czyli co z tego będziesz mieć

Oczywiście przede wszystkim satysfakcję z okazanej pomocy. Do tego jeszcze to przyjemne uczucie w serduszku, kiedy zrobimy coś dobrego. Nowe ulubione miejsce na mapie Łodzi i świadomość, że foodtruck zaistnieje także dzięki Tobie.

Do tego dorzucę jeszcze kartkę z podziękowaniami i kupon na gofry - w zamian za pomoc próbujesz gofrów za darmo! 🤗 (więcej informacji w zakładce z ofertami)

🔹 Na co przeznaczę zebrane środki?

Wszelkie wpłaty przeznaczę na wydatki związane z rozpoczęciem działalności foodtrucka, w szczególności na remont, dekoracje, wyposażenie i zakup potrzebnego sprzętu oraz pokrycie jednorazowych kosztów przy rozpoczynaniu działalności.

🔹 Co się stanie, jeśli zbiorę więcej, niż potrzebuję?

Przy zakładaniu tej zbiórki obejrzałem platformę i zrzutki, które zakładają inne osoby - mnóstwo tu jest ludzkiego cierpienia, a duża część związana jest z chorobami nowotworowymi. Dlatego wszystkie nadmiarowe środki ze zbiórki przekażę na fundację działającą dla osób dotkniętych chorobami nowotworowymi - Rak'n'Roll.

Dzięki za każdą pomoc! ❤️

Smacznej kawusi i wszystkiego dobrego.

Paweł