Kazik psie dziecko - skrajnie zaniedbane z wielkimi wyłysieniami, oczami zaklejonymi ropą. Potraktowany jak odpad z jakiejś pseudo hodowli. Była właścicielka twierdzi, że znalazła go w polu i "z litości zabrała" był tak wyniszczony, ze nie stawał na łapach, oczywiście nie poszła z nim nigdy do lekarza. Jest teraz pod naszą opieką, mieszka w domu tymczasowym, od razu pojechał do dermatologa. Pani doktor Róża Skrzypek, pobrała krew, zeskrobiny, sierść. Kazik ( tak go nazwałam) ma około siedmiu miesięcy. Na razie czekamy na wyniki badania w kierunku grzybów. wiadomo, że na skórze są bakterie G+, już ma kąpiele lecznicze, dostał dwa rodzaje środków na odrobaczanie, krople do oczu, niestety czeka go operacja oczu bo górna i dolna powieka podwijają się i drażnią gałki oczne. Ma anemię, dostał leki na tarczycę. Kazik już waży 33 kg był tak przerażony, że u mnie w domu przez cały dzień nie wyszedł z klatki kennelowej, wieczorem udało się go z niej wyciągnąć. Co 4 dni ma kąpiele lecznicze. w domu tymczasowym. Kazik panicznie bał się wejść do domu i z niego wyjść, właściwie to przyssał się do podłogi całym sobą, wynoszenie 33 kg szczeniaczka w pojedynkę to nie lada wyzwanie dla kręgosłupa, ale jakoś dajemy radę a Kazik coraz śmielszy, leciutko macha ogonkiem i zaczął dziś chodzić po domu, udało się dziś pod wieczór wyjść i wejść na własnych łapach do ogrodu, jest kochany, wielki i taki strasznie bezradny. Dziękuję pięknie Angelice Gas z Psistanek Groomer, za bezinteresowną, fachową pomoc groomerską, delikatność i serce okazane Kazikowi - zobaczcie jak wypiękniał. .

Do tej pory diagnostyka i początek leczenia kosztował ponad tysiąc złotych, jeśli możecie pomóc w leczeniu, szczególnie opłaceniu operacji oczu, zakupie karmy dla Kazika, prosimy o wpłatę datku