Zachęcamy do obejrzenia krótkiego filmiku z Dorotką, na którym widać, jaką ona ma siłę walki, jak się niezniechęca... ❤️❤️❤️❤️ Dorotka ma obecnie założony gips na lewą rączkę, czyli tę zdrową rękę, na 2 tygodnie. Rownolegle prowadzona jest intensywna rehabilitacja 3 godz.dziennie. Gips zmusza ją niejako do używania porażonej ręki,co jest bardzo trudne bo ręka nie funkcjonuje. Doris może ją unosić, ale sama dłoń jest porażona. Ta 2 tygodniowa terapia kosztuje z gipsem 3200zl. Jednocześnie czekamy na termin w Łodzi, aby w znieczuleniu ogólnym w porażoną prawą rękę wykonać ok.6-8 wstrzyknięć botuliny, co spowoduje jej zwiotczenie. Po tym zabiegu ponownie rozpoczniemy rehabilitację z gipsem. Co będzie wiązało się z wydatkiem kolejnych 3200 zł. Jeśli ktoś nie zna jeszcze hostorii choroby Dorotki, to poniżej kilka zdań na ten temat: Dorotka ma 5 lat. Z powodu sepsy, którą przeszła w dzieciństwie (wtedy miała raptem 2 miesiące) stała się dzieckiem niepełnosprawnym (dziecięce porażenie mózgowe). 4.rok przebywa wraz z rodzeństwem w rodzinie zastępczej u swojej babci. Jest stale rehabilitowana dzięki czemu zaczęła chodzić. Niestety porażenie prawej strony ciała utrzymuje się. Nadmierne napięcie mięśni powoduje utykanie na prawą nogę i niemożność posługiwania się prawą ręką. Babcia Dorotki zanim zajęła się trojgiem swoich wnucząt, wcześniej urodziła 6cioro swoich dzieci, którym również poświęciła się w pełni.... Nieustanne staranie się o dodatkowe finanse dla wnucząt, aby mogły rozwijać swoje zainteresowania, a także aby Dorotka dzięki prywatnej systematycznej rehabilitacji mogła w miarę samodzielnie funkcjonować, przewyższa przede wszystkim jej możliwości finansowe, fizyczne też nieraz, bo jest to bardzo trudna codzienna opieka. Dobra, profesjonalna rehabilitacja, to duże koszta, dlatego zwracamy się z prośbą o wsparcie finansowe. Będziemy wdzięczni za każdą podarowaną złotówkę. Staramy się jak możemy, jednak systematyczne koszta przewyższają Nasze wspólne możliwości. „Dziękuję wszystkim, którzy w natłoku zajęć i swoich spraw zatrzymali się na chwilę i pochylili nad losem Dorotki, która dzielnie pokonuje każdego dnia swoje ograniczenia, która mimo tak wielkiego bólu i samotności jakiego doświadczyła w niemowlęctwie jest dziś prawdziwym cudem Bożym i daje wokół tyle radości i śmiechu. Rzadko widzę ją smutną. Ćwiczy dzielnie rękę, chodzenie i cieszy się każdą nabytą umiejętnością Z serca dziękuję bo bez ludzi takich jak Wy nie miałabym dość siły by walczyć każdego dnia ❤️❤️❤️❤️❤️❤️ Dziękuję i niech Wam Bóg wynagrodzi. Wasza pomoc jest dla mnie bezcenna. „Babcia Dorotki”