Nigdy nie myślałem, że będę musiał kiedykolwiek zakładać jakąś zrzutkę, a przynajmniej nie w takim celu. 

Dokonała się tragedia, która dotknęła polską rodzinę i w to w dodatku mi bliską. Spłonął dom, nie ma dachu a cała reszta zniszczeń, jakie dokonał ogień, są ogromne. Nie jestem w stanie opisać jaki ból mi towarzyszy teraz, a już nawet nie chcę myśleć, co musi teraz czuć rodzina. Utracić ukochany dom, dobytek, o który walczyło się całe życie, nagle zniknął. Ciężko jest sobie taką sytuację nawet wyobrazić, a teraz 5-osobowa rodzina zostaję bez dachu nad głową. Stracili prawie wszystko, więc pomóżmy wszyscy razem im odbudować, choć część tego, co zostało stracone w popiołach. 

Dlatego proszę każdego, nawet o najmniejszy grosz, a jeśli nie jesteś w stanie wpłacić, to proszę Cię, chociaż abyś udostępnij to dalej. Wiem, że każdy ma swoje problemy i wydatki, ale wierzę w to, że na świecie żyje wielu dobrych ludzi, którzy będą w stanie choć trochę pomóc. Taka tragedia nie może przejść echem, zwłaszcza teraz gdy nadchodzą święta Wielkanocne. 

Każdemu, który choć trochę przyczyni się do pomocy z góry Ci dziękuję. <3