Pomoc chorym kocim seniorkom Pani Wandy
Pomoc chorym kocim seniorkom Pani Wandy
Nasi użytkownicy założyli 1 226 105 zrzutek i zebrali 1 347 964 102 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności8
-
Kochani
to był długi i ciężki rok dla nas, ale dzięki Wam nie taki straszny
Muszka żyje, ma się całkiem nieźle, okresowo pojawiają się różne problemy: z apetytem, z zachowaniem, z pęcherzem, ale to już wiekowa koteczka, więc tak może być.
Dziękujemy za Wasze wsparcie - duchowe i finansowe - bez Was było by naprawdę ciężko
Życzymy Wam wszelkiego dobra na ten zbliżający się Nowy Rok, żeby był dla Was łaskawy i dobry
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Bączek, Muszka i Zuzia – to trzy starsze koteczki Pani Wandy - również seniorki, która ma poważne problemy ze zdrowiem.
Bączek ma 13 lat, Zuzia i Muszka około 16. Jeszcze do niedawna mieszkała z nimi Rudzia [*], która odeszła 30 stycznia z powodu powikłań przy nadczynności tarczycy.
Właśnie walczymy o życie i zdrowie Bączka, która zachorowała na ostrą niewydolność nerek L Długo nie wykazywała żadnych objawów, aż do ubiegłego tygodnia, kiedy nich chciała jeść i pić… Koteczka od ubiegłego piątku jest pod stałą opieką lecznicy. Koszty jej diagnostyki i leczenia w minionym tygodniu to 844 zł, a to dopiero początek jej walki o stabilną formę. Czekają nas jeszcze kontrolne badania i przejście na specjalistyczną karmę oraz zakup suplementów zaleconych przez lekarza.
Pozostałe kotki również mają poważne problemy ze zdrowiem, otrzymują leki, suplementy i jedzą specjalistyczną karmę, co jakiś czas potrzebują też wizyty u weterynarza, kontrolnych badań. Muszka jest po dwóch operacjach usunięcia kamieni w pęcherzu moczowym, ma początki przewlekłej niewydolności nerek. Zuzia jest po operacji usunięcia guzów listwy mlecznej i ma problemy z przewodem pokarmowym (trzustką, wątrobą, problemy z trawieniem).
Pani Wanda, opiekunka kotek to wyjątkowa osoba - całe życie pomaga kotom bezdomnym, wolno żyjącym. Opiekowała się nimi, karmiła, leczyła z własnych, skromnych środków. Przez te wszystkie lata przygarnęła te, które z uwagi na swoje problemy zdrowotne nie mogły pozostać na dworze. W ten sposób kilkanaście lat temu została Dużą dla 5 mruczków i jednego psiaka (jej dwie kotki – Pysia i Rudzia oraz sunia Saba odeszły już za Tęczowy Most… ).
Do niedawna Pani Wanda sama radziła sobie z wykarmieniem ich i leczeniem. Obecnie sama Pani Wanda podupadła na zdrowiu i większość swojej emerytury przeznacza na leki dla siebie (choruje poważnie na serce, ma problemy oddechowe, problemy z poruszaniem się) i kotów, po opłaceniu rachunków na życie nie zostaje niemal nic. W ostatnim czasie jej sytuacja finansowa mocno się pogorszyła i nie pozwala w tej chwili na zapewnienie odpowiedniej opieki dla schorowanego kociego stadka.
Panią Wandę znam już prawie 7 lat. Poznałyśmy się przy okazji pomocy wolno żyjącej kotce Milusi, mamie Bączka. Polubiłyśmy się. Od kilku lat staram się wspierać ją finansowo w opiece nad jej kotkami, po tym, jak w 2019 roku długo walczyła o życie swojej suni Saby i jak się domyślacie, kosztowało ją to dużo pieniędzy. Kilka miesięcy później koteczki Zuzia i Pysia zachorowały na nowotwory listwy mlecznej, obie miały operacje, a wkrótce potem Muszka miała po raz kolejny kamienie w pęcherzu moczowym i znów konieczna była operacja. To trochę dużo jak na jeden dom i jednego człowieka.
Do tej pory jakoś we dwie dawałyśmy radę finansowo, pomagała też pewna kocia fundacja – za co jesteśmy ogromnie wdzięczne. Jednak teraz choroba Bączka, która kompletnie nas zaskoczyła, zmusiła nas do szukania pomocy w szerszym gronie. Dlatego też, zwracam się z ogromną prośbą do Was wszystkich, którym na sercu leży dobro zwierząt i ludzi o wsparcie dla kotów tej mocno zaangażowanej w sprawy kocie Osoby.
Za każdą, najmniejszą wpłatę jesteśmy ogromnie wdzięczne!
Ps.
Regularnie pomagam finansowo Pani Wandzie od wiosny 2021 roku, kiedy to konieczna była druga operacja Muszki. Koteczka od tamtej pory jest na specjalistycznej, nerkowej karmie. Od czasu do czasu kupuję jej jedzenie, współfinansuję badania i leczenie, kiedy zajdzie taka potrzeba. Na ten moment poniesione wydatki, nie licząc leczenia Bączka, to około 2400 zł.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Zdrówka dla kociaków ♥ za herbatkę HYLEYS MOROCCAN LEGEND
Bardzo dziękujemy!