Dziś to ja Kasia do Ciebie znowu piszę. Bo to ja pojechałam na misję. I cała się tu trzęsę. Czy zrobię to dobrze.

Bo sercu mroźnego Podhala, gdzie zimowy wiatr rysuje na śniegu opowieść o zapomnieniu, stoi ona – Szarlotka. Stara klacz, której życie wypełnione było bezinteresowną służbą ludziom. Dziś, zamiast zasłużonej emerytury, stoi u progu najciemniejszego rozdziału swego życia, patrząc w oczy bezduszności świata. Świata, który był przecież tez jej światem.

Obok niej, Norbert i ja, bezsilni świadkowie tej tragedii, wpatrujemy się w przestrzeń, uciekając wzrokiem od brutalności handlarza. Też byś uciekał.. To on, z batem w dłoni, bez skrupułów i współczucia, decyduje o losie Szarlotki. Od świtu towarzyszymy jej w tej bolesnej odysei, przejechawszy setki kilometrów, by stanąć tu – w miejscu, gdzie nadzieja wydaje się być tylko mglistym wspomnieniem.

Szarlotka, przez kilkanaście lat, dawała radość dzieciom, niosąc ich na swoim grzbiecie. Jej pokorna praca, pełna miłości i poświęcenia, dziś została zapłacona zdradą. W momencie, gdy okazało się, że potrzebuje pomocy, gdy jej krok stał się mniej pewny, zamiast wsparcia - otrzymała wyrok. Wymieniona na „nowszy model”, jak gdyby była tylko przedmiotem, nie istotą czującą, która kocha i cierpi.

Teraz, wobec zimnej obojętności świata, Szarlotka stoi samotnie, a my wraz z Norbertem jesteśmy jej jedyną nadzieją. 1300 zł – to zadatek, cena jej bezpieczeństwa. Mamy tylko 8 godzin, by odwrócić bieg wydarzeń, by zapobiec tragedii, która nie musi się wydarzyć.

Czas ucieka z każdą chwilą – tik tak, tik tak... Echo zegara w naszych sercach staje się przerażającym przypomnieniem, że dla Szarlotki każda sekunda przybliża ją do końca. Ale razem możemy przerwać ten cykl cierpienia. Razem możemy pokazać, że nawet w najciemniejszych momentach, jest miejsce na jakiś cud i jakieś jutro.

To apel do Was wszystkich o ratunek dla Szarlotki. Nie pozwólmy, aby jej życie zakończyło się w cieniu obojętności. Każdy z nas ma moc, by napisać dla niej nowy rozdział, pełen światła i nadziei.

Nie bądźmy obojętni. Ocalmy Szarlotkę przed nieuchronnym. Pokażmy, że ludzkość to nie tylko słowo, ale działanie. Czas działać już teraz.

Na ten moment udało się wpłacić zadatek za życie Szarlotki, jesteśmy wdzięczni za Twoją pomoc.

Obiecaliśmy jej, że pojawimy się po nią w poniedziałek, 26 lutego.

Jednak handlarz nie wypuści jej tak łatwo, jemu musimy zapłacić.... brakujące 5700 zł.

Dołączcie do nas w tej walce – o życie, o godność. O Szarlotkę.

Zobacz codziennie życie i przygody naszych zwierząt, naszą walkę, sukcesy i te mniej piękne chwile - codzienne publikacje na Instagramie: https://www.instagram.com/f_centaurus/

------------------------------------

Akcja prowadzona w ramach kampanii "Kochaj Mądrze"

Fundacja Centaurus działa w imieniu zwierząt od 2006 roku. Jest organizacją non profit. Centaurus to prawie 3000 ocalonych koni, w tym ponad 200 osiołków, parę tysięcy psów i kotów, liczne zwierzęta gospodarskie. One wszystkie żyją dzięki takim osobom jak Ty. Bez tego wsparcia, ratowanie nie byłoby możliwe.