Kochani, mając na uwadze nie tylko obecne wydatki, ale przede wszystkim przyszłość Izy i jej dzieci - Wiktora i Wincenta postanowiliśmy jako koleżanki i koledzy zjednoczyć siły i osiągnąć coś, co w chwili obecnej jest nie do zrobienia w pojedynkę.

9 lutego 2022 r. po walce z ciężką chorobą nowotworową rodzina straciła kochającego męża i ojca. To właśnie wtedy życie Izy i chłopców wywróciło się do góry nogami. Paweł w wieku 44 lat osierocił dwoje małych dzieci.

Jako przykładny tata z myślą o rodzinie, mimo walki z ciężka chorobą, nie poddawał się i starał zapewnić godne życie swoim bliskim, wykonując m. in. tatuaże. Niestety nie starczyło mu czasu, aby zabezpieczyć przyszłość finansową swojej rodziny.

Wincent, młodszy syn Izy i Pawła, urodził się w kwietniu 2015 roku. Jeszcze zanim pojawił się na świecie rodzice wiedzieli, że będzie się musiał zmierzyć z wieloma trudnościami, jakie niesie ze sobą posiadanie tylko jednej komory serca. Wieloetapowe leczenie operacyjne, wielokrotne cewnikowania serca wiążą się z licznymi pobytami w szpitalu, oddalonym od ich domu o ponad 400 km. Pomimo licznych trudności Wincent jest pogodnym dzieckiem i czasem trudno uwierzyć, jak wiele już wycierpiał.

Życie toczy się dalej, a Iza będzie musiała uporać się z tragedią jaka spotkała jej rodzinę, wydatkami związanymi z życiem codziennym, a przede wszystkim z kosztownym leczeniem syna Wincenta. Iza poza wyzwaniami związanymi z materialnym zapewnieniem bytu swojej rodzinie, musi stać się dla swoich dzieci jednocześnie mamą i tatą.

Wykonując zawód pielęgniarki poświęciła swoje życie zawodowe opiece nad chorym synem i wchodzącym w wiek dorastania Wiktorem, który z dnia na dzień musiał zmierzyć się z okrutną rzeczywistością. W chwili obecnej, z powodu konieczności stałej opieki nad chorym dzieckiem Iza nie może podjąć pracy zawodowej.

Nikt nie jest w stanie zapełnić pustki w ich sercu po tej nie do opisania w słowach stracie najbliższej osoby na świecie, ale spróbujmy okazać im wsparcie poprzez zbiórkę środków pieniężnych. Wierzymy w moc internetu i siłę osób o dobrym sercu, które chcą nieść pomoc oraz dla których ta historia nie jest obojętna, aby drobnym wsparciem zrealizować wspólny cel.

ZA KAŻDĄ WPŁATĘ DZIĘKUJEMY