Na koszty weterynaryjne dla Aniołka i Fiony
Na koszty weterynaryjne dla Aniołka i Fiony
Nasi użytkownicy założyli 1 233 920 zrzutek i zebrali 1 372 008 098 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Kochani!
Od połowy lutego wydałam wizyty i na leczenie już 1740 zł. Leczenie Aniołka w styczniu nie pomogło za bardzo i wróciły objawy ze strony układu oddechowego. Dlatego poszliśmy do dr. Maj, żeby zrobić dokładne badania – wymaz, antybiogram i dobrać odpowiedni antybiotyk. Bo dwa poprzednie dawane „w ciemno” nie pomogły. :-(. Przy okazji okazało się, że Fiona, która miała być zdrowa, niestety była nosicielką rzęsistków i Coccidiów, które nie zostały wykryte z jakichś powodów we wcześniejszych badaniach… :-( Tak więc dostaliśmy Bactrim na początek i nebulizacje (dalej robimy). Po kilku dniach okazało się, że są jeszcze potrzebne leki na wątrobę i na grzyby, bo zaczęły wchodzić drożdżaki…:-( Kiedy dołożyłam te leki, Fiona po wszystkim się zrzygała, jej wole już nie miało siły współpracować, więc była potrzebna następna wizyta, żeby zaradzić na tę sytuację… Aniołek zaczął mieć problemy z nerkami. Dziś miał pobieraną krew. Czekamy na wyniki badań…
Byłam u dr Maj oraz w Pulvecie na Puławskiej, ponieważ dr Maj nie jest dostępna od ręki, kiedy coś się dzieje. A w Pulsvecie zwykle jest dr Magda czy dr Filip, którzy są do późnych godzin, kiedy, jak się już dwa razy nam zdarzyło Aniołek miał akurat duszności…:-(
Tak więc wydatki są bardzo duże i to nie wszystko. Czekają nas następne wizyty i dalsze leczenie.
Bardzo proszę o jakiekolwiek wsparcie, jeśli ktoś może...
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Trzymam kciuki za Was!
Dziękuję! Przyda się nam każda dobra energia...