Czy czuliście się kiedyś uwięzieni we własnym ciele, mając poczucie, że nie pasujecie do "reszty"?

Czy mieliście poczucie, że nic dobrego Was już nie czeka?

Mam na imię Kajetan, niestety formalnie nadal moje imię to Natalia.

Odkąd sięgam pamięcią wolałem grać z chłopakami w piłkę i bawić się samochodzikami a każda próba założenia sukienki była dla mnie ogromną karą i budziła we mnie frustracje, głęboki smutek i poczucie niezgody.

Kolejne lata utwierdzały mnie w przekonaniu, że jestem chłopakiem uwięzionym w ciele dziewczyny.

Dopiero po osiągnięciu pełnoletności zdecydowałem się na wizytę u psychiatry i seksuologa, którzy stwierdzili u mnie niezgodność płciową.

Od 2021 jestem w procesie tranzycji, rozpocząłem leczenie hormonalne, które wiąże się z dużymi kosztami. Samo stosowanie terapii hormonalnej spowodowało pozytywne zmiany w moim ciele m.in. zmiana głosu, zarost, brak miesiączkowania oraz zmiana sylwetki na bardziej męską. Jednak nie zmienia to faktu, że moje narządy są nadal żeńskie a nie męskie.

Aktualnie jestem na etapie korekty płci metrykalnej.

Ostatnim etapem jest leczenie chirurgiczne, mające na celu upodobnienie mojego ciała do ciała męskiego, ma to na celu przede wszystkim zmniejszenie mojego cierpienia psychicznego i lepszego przystosowania społecznego do życia zgodnego z płcią psychiczną.

Mimo, że pracuję to nie jestem w stanie pokryć wszystkich kosztów związanych z procesem zmiany płci.

Dlatego proszę o wsparcie finansowe w pierwszym etapie mojej przemiany fizycznej w postaci zabiegu mastektomii obustronnej.

Bardzo dziękuję za okazaną pomoc.

Kajtek